Nie dla euro i zaciskanie pasa


Brytyjski koalicyjny rząd przedstawił plany swoich działań na najbliższe pięć lat. To synteza, a zarazem kompromis programów wyborczych konserwatystów i liberałów. Jeszcze w tym roku obrachunkowym wydatki rządowe zmniejszone zostaną o sześć miliardów funtów. Wstąpienie do strefy euro za kadencji rządów Camerona i Clegga nie wchodzi w grę.

Największe zainteresowanie skupiają na sobie plany nowego rządu wobec deficytu budżetowego i długu publicznego, które będą przedstawione w nadzwyczajnym budżecie do 1 lipca. Nowy premier, konserwatysta David Cameron powiedział na konferencji prasowej, że sojusz jego partii z liberałami jest "zmianą historyczną i sejsmiczną", podyktowaną dążeniem do stworzenia "silnego i stabilnego rządu".

Rozprawią się z bankami

Rząd zapowiada reformę strukturalną bankowości, rozprawę z nieuzasadnionymi premiami w bankach, podatek od transakcji finansowych (podyktowany chęcią poskromienia spekulacji). Wszystkie resorty rządowe dokonają przeglądu wydatków.

Szkoły państwowe będą mogły zwiększyć zakres samodzielności. Rząd zatroszczy się o zmniejszenie liczby dzieci w klasach, by dać szanse społecznego awansu dzieciom z najuboższych rodzin.

Koalicja powoła komisję, która zbada długofalową perspektywę dla państwowego systemu emerytalnego. Zwyżki państwowych emerytur będą kalkulowane w stosunku do średniej zarobków, a nie średniej stopy inflacji. Wydatki na służbę zdrowia będą rok w rok rosnąć powyżej stopy inflacji.

"Gabinet wojenny" dla Afganistanu

Innowacją w polityce zagranicznej jest utworzenie "gabinetu wojennego" z zadaniem nadzoru misji afgańskiej. Za bezpieczeństwo państwa odpowiadać będzie nowe ciało - Narodowa Rada Bezpieczeństwa.

W jak najszybszym czasie rząd przystąpi do strategicznego przeglądu obronności. Rząd popiera nową generację pocisków nuklearnych (Trident), ale będzie ściśle monitorował koszty.

Funt zostaje do 2015, 5-letni parlament

Za kadencji obecnego parlamentu wstąpienie do eurostrefy nie wchodzi w grę. Rząd przystąpi do prac nad ograniczeniem zasięgu unijnej dyrektywy dotyczącej czasu pracy. Nie zgodzi się na oddanie Brukseli nowych prerogatyw, o ile Brytyjczycy nie zaakceptują tego w referendum.

W dziedzinie reform politycznych rząd rozpisze referendum w sprawie tzw. alternatywnego systemu głosowania, wprowadzającego istotną zmianę obecnej ordynacji. Ponadto, parlamenty będą miały ściśle wyznaczoną kadencję. Następny zostanie wyłoniony w maju 2015 r.

Zmniejszy się liczba deputowanych Izby Gmin (obecnie - 650). Wyborcy będą mieli prawo odwołania "skorumpowanego" posła. Zreformowany zostanie system finansowania partii politycznych, powstanie obowiązkowy rejestr dla lobbystów.

Szybkie pociągi, zielony bank

Jeśli chodzi o politykę dotyczącą środowiska, nowy rząd opodatkuje linie lotnicze, a nie ich pasażerów, będzie popierał budowę superszybkich pociągów, utworzy tzw. zielony bank finansujący inwestycje w ochronie środowiska. Na nowe elektrownie węglowe zgodzi się tylko wówczas, gdy będą oparte na technologii CCS (przechwytywania CO2 i magazynowania go).

Źródło: PAP