Historia bezdomnego weterana, który za ostatni grosz bezinteresownie pomógł kobiecie, poruszyła tysiące Amerykanów. Tłumnie wpłacali pieniądze na pomoc dla szlachetnego darczyńcy. Wszystko najprawdopodobniej było jednak oszustwem, "ustawką". Prokurator oskarżył trzy osoby o zmowę w celu wyłudzenia pieniędzy.
Młoda Amerykanka Kate McClure rok temu na portalu crowdfundingowym (służącym do przeprowadzania zbiórek społecznych) opisała historię bezdomnego mężczyzny, który miał jej oddać swe ostatnie 20 dolarów, gdy zepsuł jej się samochód. Szlachetność byłego żołnierza piechoty morskiej Johnny'ego Bobbitta poruszyła tysiące Amerykanów, którzy wpłacili ponad 400 tysięcy dolarów, by go wesprzeć.
Wszystko wskazuje na to, że sprawa jest oszustwem i "ustawką". W czwartek prokurator ze stanu New Jersey oskarżył organizatorów zbiórki - 28-letnią Kate McClure i jej 39-letniego chłopaka Marka D’Amico - o zmowę w celu wyłudzenia pieniędzy. Ten sam zarzut usłyszał Johnny Bobbitt.
Historia bezdomnego weterana
O wzruszającej historii bezdomnego żołnierza marines i młodej kobiety potrzebującej pomocy Ameryka usłyszała pierwszy raz w listopadzie 2017 roku. Wtedy McClure rozpoczęła zbiórkę na stronię GoFundMe, rzekomo na spłatę długu Bobbitta. Akcję wsparło 14 tysięcy osób.
Pierwsze wątpliwości dotyczące uczciwości organizatorów pojawiły się w sierpniu bieżącego roku. Bobbitt oskarżył wtedy McClure i i D'Amico o to, że większość zebranych środków wydali na "ekstrawaganckie życie", podczas gdy do niego trafiła mała część wpłat.
Mark D’Amico tłumaczył wtedy, że "wszystkie dolary, jakich Bobbitt kiedykolwiek dotknął, zostały wydane na narkotyki". Dlatego - jak przekonywali organizatorzy zbiórki - zamierzali wpłacić pieniądze na fundusz powierniczy. Ich wydawanie przez bezdomnego - informowali - miał kontrolować opłacony doradca finansowy.
"Kampania opierała się na kłamstwie"
Teraz - jak przekazał w czwartek prokurator hrabstwa Burlington w stanie New Jersey Scott Coffina - okazuje się, że najprawdopodobniej akcja została skrupulatnie zaplanowana przez całą trójkę. Kampania medialna, według ustaleń śledczych, została przygotowana na długo przed pojawieniem się w sieci pierwszych informacji o szlachetnym bezdomnym.
- Historia, która poruszyła serca fundatorów, była zbyt piękna, by mogła być prawdziwa. Niestety, nie była - powiedział Coffina. Według prokuratora "była podszyta kłamstwem".
Z ustaleń organów ścigania wynika, że z wpłaconych przez internautów pieniędzy McClure i D’Amico mieli dla siebie zatrzymać 370 tysięcy dolarów, które wydali na samochód, wakacyjne wyjazdy, ekskluzywną torebkę i rozrywki w kasynie. Do Bobbitta trafiło 75 tysięcy tysięcy dolarów.
Trójce podejrzanych za kradzież i oszustwo grozi od 5 do 10 lat więzienia.
Autor: ft//rzw / Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: New Jersey State Police