Dwie osoby zostały zatrzymane w związku z doniesieniami o ataku maczetą w Glasgow - donosi brytyjski dziennik "Independent". W niedzielę wieczorem dwóch nastolatków w kapturach na głowach miało uszkodzić miejski autobus i kilka samochodów.
Do ataku miało dojść w niedzielę wieczorek ok. godz. 21.30 na wschodnich przedmieściach Glasgow. Świadkowie twierdzą, że nagle zobaczyli dwóch zakapturzonych nastolatków, z których jeden niósł w dłoni ok. 30-centymetrową maczetę.
"Chcieli przestraszyć ludzi"
Pasażer autobusu Kris Goodman jechał autobusem wraz z 5-letnią córką. Twierdzi, że zobaczył, jak napastnicy obijają zaparkowane samochody. - Wtedy zobaczyłem, że idą do autobusu, w którym siedziałem. Uderzyli w boczną szybę kierowcy. Wcześniej uderzali w samochody, jakby chcieli przestraszyć ludzi - relacjonował mężczyzna.
Nie ma informacji, by napastnicy kogokolwiek zranili, czy grozili maczetą ludziom.
Mieszkańcy Glasgow w rozmowie z mediami twierdzili, że w rejonie krążył potem śmigłowiec policyjny.
Inny świadek powiedział, że nastolatkowie ubrani byli w szare bluzy i sportowe spodnie.
Szkocka policja potwierdziła, że w związku z incydentem zatrzymane zostały dwie osoby. - Dwóch mężczyzn zostało zatrzymanych w związku z incydentem i są teraz w policyjnej izbie zatrzymać - oświadczył rzecznik.
Autor: pk\mtom / Źródło: Independent
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia- cc-by-2.0 | Les Chatfield