Saudyjski książę Sułtan bin Abdulaziz al-Saud zmarł w nocy z piątku na sobotę w wieku 83 lat (niektóre źródła podają, że miał lat 86). Sułtan był przyrodnim bratem króla Arabii Saudyjskiej, a jego śmierć otwiera na nowo sprawę sukcesji po obecnie sprawującym władzę monarsze.
- Z głębokim żalem i smutkiem Strażnik Dwóch Świętych Meczetów król Abdullah bin Abdulaziz as-Saud opłakuje śmierć swego brata, księcia Sułtana, który zmarł w sobotę o świcie poza królestwem saudyjskim, z powodu choroby - napisała w komunikacie dla mediów państwowa agencja informacyjna SPA. Nie podano jednak bezpośredniej przyczyny jego śmierci. Książę od czerwca leczył się w Stanach Zjednoczonych. W 2009 roku przeszedł w Nowym Jorku operację z powodu nieujawnionej dotąd choroby.
Uroczystości pogrzebowe odbędą się we wtorek w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie.
Kłopotliwa sukcesja
Sułtan bin Abdulaziz al-Saud w latach 80-tych był ministrem obrony, był też (przez cztery lata) ministrem lotnictwa. Ceniony na całym świecie eksporter ropy. Był jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w królestwie Arabii Saudyjskiej.
Jego śmierć na nowo otwiera sprawę przejęcia tronu po 87-letnim królu Abdullahu bin Abdulazizie. Powszechnie uważa się, że następny w kolejce po zmarłym księciu jest książę Nayef, minister księcia.
Król Abdullah ma ponad 80 lat i też nie cieszy się dobrym zdrowiem. Na początku października przeszedł operację kręgosłupa. Wcześniej monarcha był nieobecny przez trzy miesiące pod koniec 2010 roku, ponieważ leczył się na przepuklinę dysku, która spowodowała gromadzenie się krwi wokół kręgosłupa.
Prawdopodobny następca 70-letni książę Nayef - ma reputację bardziej konserwatywnego od króla.
W przeciwieństwie do europejskich monarchii, linia sukcesji w Arabii Saudyjskiej nie przechodzi bezpośrednio z ojca na najstarszego syna, ale zostaje przeniesiona na braci w dół linii.
Źródło: Reuters, CNN, PAP
Źródło zdjęcia głównego: United States Department of Defense