Od dzisiaj anonimowe korzystanie z internetu za pośrednictwem bezprzewodowej sieci Wi-Fi w rosyjskich restauracjach, parkach czy metrze jest zabronione. Dostęp będzie możliwy wyłącznie po okazaniu dokumentu tożsamości - podaje Lenta.ru.
Na stronie internetowej rządu została opublikowana treść dekretu, podpisanego przez premiera Rosji Dmitrija Miedwiediewa. Zgodnie z nim anonimowy dostęp do sieci Wi-Fi w miejscach publicznych jest od piątku zabroniony. Operator bezprzewodowego punktu jest zobowiązany do sprawdzenia tożsamości użytkownika. Dostęp będzie możliwy po okazaniu dowodu osobistego lub paszportu.
Rejestr użytkowników sieci
"Identyfikacja prowadzona jest przez operatora poprzez weryfikację imienia, nazwiska, nazwiska rodowego (jeśli istnieje) użytkownika na podstawie dokumentu tożsamości" - napisano.
Operator punktu Wi-Fi musi zachować takie dane przez co najmniej 6 miesięcy. Oprócz tego w "raporcie" znaleźć się muszą również informacje na temat czasu spędzonego w sieci.
Radość z sieci
Tymczasem władze Moskwy zaprzeczyły doniesieniom, że użytkownicy będą musieli podawać swoje dane za każdym razem, gdy będą logować się do ogólnodostępnych sieci Wi-Fi.
Szef departamentu technologii informacyjnych rosyjskiej stolicy Artiom Jermołajew powiedział, że w dekrecie rosyjskiego rządu chodzi tylko o "specjalne punkty masowego dostępu do sieci", finansowane w ramach uniwersalnych usług komunikacyjnych. Nie wyjaśnił, o jakie miejsca chodzi, dodał tylko, że w parkach, metrze, na uczelniach i w szpitalach w Moskwie dostęp do Wi-Fi nie będzie wymagał podawania danych osobowych.
- Korzystajcie z Wi-Fi i cieszcie się internetem - powiedział dziennikarzom.
Autor: pk\mtom / Źródło: lenta.ru, slon.ru
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock