Myśliwiec "musnął" Boeinga pełnego pasażerów. Trzy sekundy od zderzenia

Załoga Boeinga miała nie zauważyć intruzaWikipedia (CC BY SA)

Zjednoczone Emiraty Arabskie ujawniły, że na początku roku niemal doszło do katastrofy na lotnisku w Dubaju. Z raportu tamtejszych władz lotniczych wynika, że odrzutowiec szkoleniowy Hawk był sekundy od uderzenia w bok właśnie startującego Boeinga 777 z ponad 400 osobami na pokładzie.

Do incydentu doszło 12 stycznia nad bardzo ruchliwym lotniskiem międzynarodowym w Dubaju. Boeing 777 linii Emirates właśnie startował do lotu do Turcji z 414 pasażerami i 17 osobami załogi na pokładzie.

Poza kontrolą

Kilka sekund po oderwaniu się samolotu pasażerskiego od pasa, podczas ostrego wznoszenia, wieża kontrolna ostrzegła załogę, że szybko zbliża się do nich samolot szkolno-myśliwski Hawk, z którym nie ma kontaktu. Piloci Boeinga zajęci czynnościami związanymi ze startem nie byli jednak w stanie dostrzec nadlatującego samolotu wojskowego. Tym bardziej nie byli w stanie wykonać żadnego gwałtownego uniku, bo znajdowali się w ostrym wznoszeniu na granicy możliwości maszyny. Kontrola lotów nie mogła też wiele zrobić, bowiem wojskowy samolot nie odpowiadał na wezwania i przeleciał już samowolnie nad dwoma innymi lotniskami cywilnymi w Dubaju. Pilot Hawka skontaktował się jedynie raz z regionalną kontrolą lotów, prosząc o zgodę na przelecenie nad lotniskiem międzynarodowym na wysokości kilkuset metrów. Było to 77 sekund przed bliskim spotkaniem z Boeingiem. Kontrola lotów odrzuciła prośbę i nakazała kontaktować się z wieżą na lotnisku. Pilot wojskowy próbował to uczynić kilkanaście sekund przed krytycznym momentem, ale użył złej częstotliwości. Leciał przy tym z prędkością kilkuset kilometrów na godzinę.

Bardzo bliskie spotkanie

Pilot myśliwca ostatecznie zauważył wznoszącego się Boeinga i wykonał unik, rzucając samolot w ostry skręt. Według raportu, dwie maszyny były tylko 3,5 sekundy od zderzenia. Minimalny odstęp pomiędzy nimi wyniósł kilkaset metrów przy prędkości zbliżania się rzędu 500 kilometrów na godzinę. Po gwałtownym uniku pilot Hawka nawiązał wreszcie kontakt z wieżą na lotnisku i oznajmił, że zawraca do bazy, z której wystartował. Nie podano informacji o tym, czy jakaś kara spotkała wojskowego i czy był to lot szkoleniowy.

Autor: mk/tr / Źródło: AV Herald

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA)