Dla około 1,5 mld muzułmanów na całym świecie w czwartek rozpoczęło się trzydniowe święto Id al-Fitr (Ramadan Bajram), kończące miesiąc postu. W wielu krajach islamskich obchody przebiegają w cieniu politycznych napięć.
Id al-Fitr, zwane też Świętem Zakończenia Postu, to czas odpoczynku, spotkań w gronie bliskich i przyjaciół, po miesiącu ramadan, w którym wiernych od wschodu do zachodu słońca obowiązywał m.in. zakaz jedzenia, picia, palenia czy uprawiania seksu. Post ma służyć wzmocnieniu wiary i dyscypliny u bogobojnych muzułmanów.
W Indonezji, najludniejszym państwie muzułmańskim świata, tłumy wiernych udały się w czwartek rano do meczetów w nowych, odświętnych ubraniach. Po ulicach Dżakarty krążyły samochody, z których rozdawano biednym koperty z pieniędzmi, ponieważ Id al-Fitr to święto m.in. dobroczynności i przebaczenia.
Wzmożona czujność służb
Święto przebiega w atmosferze wzmożonej czujności sił bezpieczeństwa po tym, jak przed buddyjską świątynią w Dżakarcie nieznani sprawcy dokonali ataku, w którym ranna została jedna osoba. Według władz indonezyjskich za napaść odpowiadają muzułmańscy ekstremiści oburzeni antyislamskimi zamieszkami, do których dochodzi w niedalekiej Birmie, gdzie przeważają buddyści. Tysiące policjantów rozmieszczono przy meczetach, świątyniach buddyjskich i kościołach chrześcijańskich w wielu miastach Indonezji.
W stolicy Wietnamu Hanoi ok. 100 muzułmanów uczestniczyło w modłach w jedynym stołecznym meczecie, położonym na obrzeżach miasta. Imam wygłosił kazanie po arabsku i angielsku. W komunistycznym Wietnamie mieszka ok. 60 tys. wyznawców islamu, z czego większość na południu kraju.
Ostrzeżenia przed atakami
Na Filipinach, głównie w prowincji Maguindanao i w sąsiednich regionach na południu kraju, wzmocniono środki bezpieczeństwa z powodu serii zamachów w czasie ramadanu, których mieli się dopuścić islamscy separatyści. Większość mieszkańców Filipin to katolicy.
Przed możliwością wzmożonych ataków muzułmańskich separatystów ostrzegły też władze buddyjskiej Tajlandii. Mimo toczących się negocjacji pokojowych, w kraju tym wciąż dochodzi do ataków. Tylko w bieżącym tygodniu zastrzelony został islamski duchowny sympatyzujący z władzami, a w trzech innych incydentach rannych zostało 11 osób.
Koniec postu w cieniu protestów
W Turcji koniec ramadanu obchodzony jest spokojnie. W Stambule rodziny zgodnie z tradycją odwiedzają krewnych, by podarować im prezenty. Prezydent Turcji Abdullah Gul zaapelował o narodowe pojednanie, które zbliży kraj do członkostwa w Unii Europejskiej. Od kilku miesięcy w Stambule i innych miastach panuje napięcie wywołane brutalnym stłumieniem przez władze antyrządowych protestów.
Tegoroczne święto w cieniu politycznych kryzysów przebiega także w innych krajach muzułmańskich, m.in. w targanej wojną domową Syrii. - Nikt nie jest w nastroju do świętowania, szczególnie w Damaszku, gdzie reżim sprawuje kontrolę - powiedziała w rozmowie z panarabską telewizją Al-Dżazira przedstawicielka syryjskiej opozycji, od ponad dwóch lat walczącej z siłami reżimu prezydenta Baszara el-Asada.
W stolicy Egiptu, Kairze, gdzie trwają protesty przeciw obaleniu islamistycznego prezydenta Mohammeda Mursiego, tysiące osób przyłączyły się do modlitw i pokojowego wiecu w obozie radykałów z Bractwa Muzułmańskiego. Od odsunięcia Mursiego od władzy 3 lipca w kraju wciąż dochodzi do niepokojów, a starcia islamistów z siłami bezpieczeństwa pociągnęły za sobą śmierć około 300 osób.
Id al-Fitr
Obchody Id al-Fitr nie wszędzie rozpoczęły się w czwartek. W Indiach, Pakistanie czy Bangladeszu święto zacznie się dzień później po oficjalnym potwierdzeniu przez władze, że na niebie ukazał się księżyc.
Ramadan poprzedzający święto Id al-Fitr przypada zawsze na dziewiąty miesiąc muzułmańskiego kalendarza księżycowego. Rok muzułmański jest krótszy od roku w kalendarzu gregoriańskim o mniej więcej 11 dni i dlatego muzułmańskie święta ulegają ciągłym przesunięciom w tym kalendarzu.
Autor: pk/jk / Źródło: PAP