MSZ Ukrainy zażądało od Federacji Rosyjskiej wycofania jej wojsk znad ukraińskich granic i ostro skrytykowało plany przeprowadzenia przez Rosjan manewrów w dniu wyborów prezydenckich na Ukrainie.
Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej poinformowało wcześniej, że w graniczącym z obwodem ługańskim na wschodniej Ukrainie rosyjskim obwodzie woroneskim w dniach 21-26 maja odbędą się ćwiczenia lotnicze. Resort nazwał je "konkursem lotnictwa wojskowego Aviadarts-2014". Ukraińska dyplomacja zwróciła uwagę, że w ten „konkurs” będą zaangażowane ogromne siły i środki, a jego organizatorzy mają zamiar wykorzystywać podczas ćwiczeń najnowsze rodzaje broni.
"Rosja dokonała już agresji na Ukrainę"
MSZ w Kijowie przypomniało, że Rosja dokonała już agresji na Ukrainę, zajmując należący do Ukrainy Krym. Resort ocenił, że obecne działania Rosji „są kolejną prowokacją i nieukrywaną próbą doprowadzenia do wzrostu napięcia na granicach z Ukrainą oraz w całym regionie”. „Prowadzenie ćwiczeń (…) w dniu wyborów prezydenckich (na Ukrainie) świadczy o tym, że Rosja nadal realizuje scenariusz destabilizacji we wschodnich regionach Ukrainy i wywiera presję na naród ukraiński” – głosi oświadczenie ukraińskiej dyplomacji.
Konkurs pilotażu?
W zapowiedzianych przez Rosjan ćwiczeniach przewidziano użycie śmigłowców wielozadaniowych Mi-8, ciężkich Mi-24 oraz szturmowych Mi-28 i Ka-52 Aligator, a także samolotów szturmowo-bombowych Su-24, szturmowych Su-25, myśliwców przechwytujących Su-27, myśliwców frontowych MiG-29, myśliwców wielozadaniowych Su-34, bombowców strategicznych Tu-22M3 i samolotów transportowych Ił-76. Kulminacja "konkursu" nastąpi 25 maja, gdy na Ukrainie będą się odbywać wybory prezydenckie.
Autor: asz//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru