Są powody, by spodziewać się, że terroryści tzw. Państwa Islamskiego (IS) albo innej grupy inspirowanej religijnie, ponownie zaatakują w Europie, a zwłaszcza we Francji - ocenia Europol w raporcie opublikowanym w poniedziałek.
Według unijnej agencji policyjnej nie ma konkretnych dowodów na to, że terroryści w sposób systematyczny dostają się do Europy wraz z falą uchodźców.
3,7 tys. Europejczyków to zagrożenie
"Istnieją wszelkie powody, by oczekiwać, że Państwo Islamskie, terroryści zainspirowani przez IS, albo inną religijna grupę, przeprowadzą kolejny atak terrorystyczny na terenie Europy, a szczególnie we Francji, który spowoduje masowe ofiary wśród ludności cywilnej" - twierdzą eksperci Europolu. Ostrzegają także, że nie znika zagrożenie zamachem, który może zostać przeprowadzony przez "samotnego wilka".
Według dyrektora Europolu Roba Wainwrighta opublikowany raport pokazuje, że IS rozwinęło "zdolności bojowe, aby przeprowadzać kampanię zamachów na ogromną skalę na scenie globalnej, których celem ma być przede wszystkim Europa". Poinformował, że Europol ma obecnie dane o 3700 tzw. zagranicznych bojownikach, czyli obywatelach UE, zaangażowanych w konfliktach po stronie IS.
"Dowództwo akcji zewnętrznych" IS
Autorzy raportu twierdzą, że ze śledztwa po ubiegłorocznych zamachach w Paryżu wynika, iż IS ma nową strategię zaangażowania na skalę globalną, a celem ataku w bliskiej przyszłości może być Francja, ale także inne kraje UE. "Informacje wywiadowcze sugerują, że IS utworzyło dowództwo akcji zewnętrznych, odpowiedzialne za ataki w stylu sił specjalnych w środowisku międzynarodowych" - stwierdzono w raporcie Europolu.
Eksperci unijnej agencji policyjnej oceniają także, że "nie ma konkretnych dowodów na to, by terroryści w sposób systematyczny wykorzystywali falę uchodźców, by niepostrzeżenie przedostać się do Europy". Dodają jednak, że "prawdziwym i bliskim zagrożeniem" jest podatność na radykalizację wśród syryjskich uchodźców, których próbują rekrutować islamscy ekstremiści.
W poniedziałek na marginesie nieformalnego spotkania ministrów spraw wewnętrznych w Amsterdamie zainaugurowano działalność Europejskiego Centrum Antyterrorystycznego przy Europolu. Jak powiedział Wainwright, powstanie centrum to "ważny krok do przodu w walce z agresywną, nową formą terroryzmu międzynarodowego".
Centrum, tworzone obecnie przez ponad 40 funkcjonariuszy i oddelegowanych ekspertów narodowych, ma umożliwić skuteczniejszą współpracę państw UE w walce z terroryzmem, a przede wszystkim poprawić wymianę informacji, w tym poufnych. Ma zajmować się m.in.. szukaniem związków między działalnością terrorystyczną a zorganizowaną przestępczością, zwalczaniem finansowania terroryzmu oraz propagandy terrorystycznej w internecie.
Autor: adso/ja / Źródło: PAP