Moskwa powinna "pogodzić się z rzeczywistością" i opuścić Asada


Czas, by Rosja zmieniła politykę wobec prezydenta Syrii Baszara el-Asada. Przyspieszy to jego upadek, a Moskwa zadba o własne interesy, zyskując nieco wiarygodności w oczach tych, którzy przyjdą po Asadzie - napisał w komentarzu "Financial Times".

Dni Asada są policzone. Nawet Rosjanie to przyznają i choć Kreml zaprzecza, że jego wsparcie dla reżimu w Damaszku zachwiało się, nowe nastawienie Moskwy do reżimu byłoby dobrą wiadomością. Gdyby Rosja poszła dalej i wycofała poparcie dla Asada byłaby szansa na to, by zakończyć konflikt, który kosztował życie ponad 40 tys. osób - pisze brytyjski tygodnik.

Niezmienna Moskwa Widoki na radykalną zmianę stanowiska Kremla są na razie jednak nie najlepsze. Moskwa sprzeciwia się międzynarodowym sankcjom wobec Damaszku nie tylko dlatego, że dba o własne interesy i chce zachować w Syrii swoją bazę marynarki wojennej w portowym mieście Tartus. Powołując się na zasadę suwerenności narodów, Rosja chce uniemożliwić interwencję Zachodu w Syrii, by uniknąć powtórki z sytuacji w Libii, gdzie akcja, mająca chronić ludność cywilną przerodziła się w operację, która obaliła reżim Muammara Kaddafiego - wyjaśnia "FT". W postawie Moskwy jest też komponent ideologiczny: Moskwa po prostu nie chce ugiąć się przed międzynarodową presją, a zwłaszcza nie chce ulec naciskom USA - pisze "FT".

Coś się jednak zmieni? Ale ostatnie komentarze Kremla dowodzą, że zdaje on sobie sprawę, że strategiczne interesy Rosji w postreżimowej Syrii już są zagrożone. Nie zadziałało wspieranie świeckiego reżimu jako metoda na bronienie Syrii przed wpływami radykalnych islamskich ekstremistów - pisze "FT", dodając, że trzeba "przyznać uczciwie, że również polityka Zachodu ponosi za to winę. Odmawiając dostaw broni głównemu nurtowi islamskich bojowników, zostawiono otwarte drzwi dla ekstremistów". Zaś co do kwestii suwerenności narodowej, reżim został zdezawuowany, zważywszy na skalę powstania przeciw Asadowi i jego gotowość do zabijania obywateli własnego kraju - komentuje "FT. Moskwa powinna zrewidować swoją politykę wobec Damaszku. Najlepszym rozwiązaniem byłoby "pogodzić się z rzeczywistością", jaka nastała w Syrii i wykorzystać swoje wpływy, aby przekonać Asada do oddania władzy. To nie tylko może zjednać Rosji władze, które nastaną po upadku dyktatora i przysłuży się interesom Moskwy, ale też oszczędzi ludzkie życia - konkluduje "FT".

Autor: mtom/k / Źródło: PAP

Raporty: