Resort spraw wewnętrznych Tadżykistanu zaprzeczył w oficjalnym komunikacie doniesieniom rosyjskich mediów, twierdzącym, że ataku na salę koncertową pod Moskwą dokonali obywatele tego kraju.
W piątek uzbrojeni napastnicy zaatakowali salę koncertową Crocus City Hall w Krasnogorsku pod Moskwą. Odpowiedzialność za atak wzięła na siebie organizacja tak zwane Państwo Islamskie prowincji Chorasan. Rosyjskie władze twierdzą, że schwytano czterech sprawców zamachu i nie są to obywatele Rosji.
W przestrzeni medialnej pojawiały się informacje, jakoby napastnikami mieli być obywatele Tadżykistanu. W odpowiedzi na te doniesienia, MSW w Duszanbe podało, że dwóch obywateli tego państwa, którym zarzuca się udział w masakrze, w listopadzie 2023 roku powróciło do Tadżykistanu i od tamtej pory przebywają oni w swoim miejscu zamieszkania w rejonie Dzaloliddin Balchi w obwodzie chatlońskim.
Resort spraw wewnętrznych opublikował także ich zdjęcia.
Trzeci obywatel Tadżykistanu, którego Rosjanie wiążą z piątkowym aktem terrorystycznym, w wyniku którego zginęły 133 osoby, przebywa w rosyjskim mieście Samara, gdzie pracuje jako taksówkarz i podczas zamachu znajdował się w tym mieście i nie miał nic wspólnego z tą zbrodnią - dodało MSW Tadżykistanu.
Wcześniej na rosyjskich kanałach na Telegramie opublikowano zdjęcia i dane pięciu obywateli Tadżykistanu, z opisem, że "podejrzani przestępcy mogą mieć przy sobie broń i materiały wybuchowe". Dane te miały otrzymać komisariaty policji w Centralnym Okręgu Federalnym.
Liczba poszkodowanych wzrosła
Liczba osób, które ucierpiały w wyniku ataku terrorystów na salę koncertową Crocus City Hall w piątek wieczorem, wzrosła do 154 – powiadomiły struktury ministerstwa zdrowia. Liczba ofiar śmiertelnych się nie zmieniła, nie żyją 133 osoby.
Jak podaje rosyjska państwowa agencja TASS, w szpitalach leczonych jest 107 osób, kolejne 44 wymagają opieki ambulatoryjnej. Trzy osoby wypisano już ze szpitala.
24 marca jest dniem żałoby w Rosji.
Źródło: PAP, tvn24.pl