Będziemy bardzo twardo obstawać przy naszych racjach, przy prowadzeniu jeszcze dalej idących działań na zewnętrznych granicach Unii Europejskiej - zapowiedział Mateusz Morawiecki, który w czwartek przybył do Brukseli na dwudniowy szczyt Unii Europejskiej.
Jednym z głównych tematów unijnego szczytu ma być migracja. Wspólnota ma dać zielone światło dla koncepcji "platform" poza UE, do których trafialiby uratowani na morzu.
Twarde stanowisko Polski
- My się nie zgadzamy się z narzucaniem relokacji i jesteśmy jednocześnie bardzo konstruktywnym graczem w ramach Unii Europejskiej - mówił w Brukseli szef polskiego rządu dziennikarzom.
Stwierdził, że, Polska pokazuje, że w zakresie przesunięć pomiędzy krajami członkowskimi, w przypadku przybycia migrantów bądź uchodźców do któregoś z krajów granicznych UE, "my mamy twarde regulacje azylowe i tych twardych regulacji się trzymamy".
Morawiecki zaznaczył, że nie wie, jakie będą rezultaty rozpoczynającego się szczytu w Brukseli "ale my (rząd w w Warszawie - red.) na pewno bardzo twardo będziemy obstawać przy naszych racjach". - Przy prowadzeniu jeszcze dalej idących działań na zewnętrznych granicach Unii Europejskiej czy na terenie państw takich jak Libia, Syria, żeby tym krajom pomagać, żeby uchodźcy tam zostali - powiedział dziennikarzom premier.
Najpierw grupa V4 i Macron
Jeszcze przed szczytem UE wizytę w Brukseli szef polskiego rządu rozpoczął od spotkania w gronie premierów państw Grupy Wyszehradzkiej. Następnie wraz z premierami: Węgier - Viktorem Orbanem, Słowacji - Peterem Pellegrinim, Czech - Andrejem Babiszem spotkał się z prezydentem Francji.
- Na posiedzeniu grupy V4 razem z prezydentem Macronem będziemy dyskutować między innymi o sankcjach narzuconych na Rosję w kontekście agresji rosyjskiej na Ukrainę - oświadczył premier. - Polska tu prezentuje bardzo twarde, jednoznaczne stanowisko, że sankcje powinny być kontynuowane - zaznaczył przed rozmową.
Migracje, budżet, bezpieczeństwo
Oprócz migracji tematem rozmów unijnych liderów mogą być wieloletnie ramy finansowe oraz pomysł prezydenta Macrona i kanclerz Niemiec Angeli Merkel powstania osobnego budżetu strefy euro.
Wśród tematów szczytu mają znaleźć się także kwestie unijnej polityki bezpieczeństwa i obrony oraz Europejskiego Funduszu Obronnego, co do których nie ma kontrowersji wśród państw członkowskich. Urzędnicy unijni wskazują, że celem będzie przygotowanie do lipcowego szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego, w tym do deklaracji UE-NATO m.in. w sprawie mobilności wojsk.
Autor: mm/adso / Źródło: TVN24, PAP