Ukraińska armia: w Mołdawii mnożą się oznaki wojny hybrydowej

Źródło:
PAP

Rzeczniczka sił obrony na południu Ukrainy Natalia Humeniuk oświadczyła w czwartek, że w Mołdawii "mnożą się wszystkie oznaki wojny hybrydowej", przy czym Ukraina jest gotowa na zagrożenie z Naddniestrza. "Dochodzi do prób rozchwiania systemu społeczno-politycznego, kolportowania narracji propagandowych i zwożenia tam grup agitatorów o odpowiednim kierunku propagandowym" - oznajmiła Humeniuk.

"Śledząc sytuację wewnętrzną w Mołdawii, jesteśmy świadomi, że mnożą się tam teraz wszystkie oznaki wojny hybrydowej: dochodzi do prób rozchwiania systemu społeczno-politycznego, kolportowania narracji propagandowych i zwożenia tam grup agitatorów o odpowiednim kierunku propagandowym" - oznajmiła Humeniuk.

Jak zaznaczyła, wszystkie te starania są traktowane przez mołdawskie władze bardzo poważnie i są podejmowane kroki, by zlokalizować ich źródła.

Ukraina jest gotowa na zagrożenie z Naddniestrza

Humeniuk podkreśliła, że władze ukraińskie zdawały sobie sprawę, iż na pewnym etapie wojny takie działania będą podejmowane. "Dlatego jeszcze przed agresją (Rosji - red.) została uszczelniona granica" - powiedziała, dodając, że wzmocniono też ochronę granicy i całej strefy przygranicznej.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wołodymyr Zełenski: Rosja może napaść na jeszcze jeden kraj z obszaru wpływu byłego ZSRR

Oceniła, że morale przeciwnika jest słabe i obecnie tylko kilka pododdziałów jest gotowych do wykonywania działań dywersyjno-zwiadowczych, prowokacji czy prowokacyjnych ostrzałów od strony Naddniestrza. Przy tym - jak zapewniła - strona ukraińska jest gotowa na tego rodzaju zagrożenia.

W grudniu szef służb specjalnych Mołdawii Alexandru Musteata oświadczył, że utrzymuje się ryzyko wtargnięcia sił rosyjskich na terytorium jego kraju i może do tego dojść już w 2023 roku, ale wszystko zależy od sytuacji na froncie.

Autorka/Autor:ks

Źródło: PAP