Minister obrony Niemiec Christine Lambrecht z wizytą na Litwie. Rozmowy o Rosji, Ukrainie i NATO

Źródło:
Reuters, PAP

NATO będzie dyskutować o rosyjskich propozycjach dotyczących bezpieczeństwa, ale nie pozwoli Moskwie dyktować militarnego stanowiska Sojuszu - oświadczyła minister obrony Niemiec Christine Lambrecht. Szefowa resortu odwiedziła niemieckich żołnierzy, stacjonujących na Litwie w celu powstrzymania ewentualnego rosyjskiego ataku - podała agencja Reutera.

17 grudnia Rosja przedstawiła listę propozycji dotyczących "gwarancji bezpieczeństwa", których Moskwa domaga się od Zachodu. Chodzi o projekt traktatu między Federacją Rosyjską i Stanami Zjednoczonymi oraz projekt umowy Rosja-NATO. 

Władze na Kremlu chcą gwarancji, że Sojusz nie będzie rozszerzał się dalej na wschód. Rosja zaproponowała również, by kraje członkowskie NATO zobowiązały się, że "rezygnują z prowadzenia wszelkiej działalności wojskowej na terytorium Ukrainy, a także innych państw Europy Wschodniej, Zakaukazia i Azji Środkowej". Rosyjskie propozycje zostały zgłoszone po wirtualnym szczycie prezydentów USA i Rosji, Joe Bidena i Władimira Putina.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

Dyskusja nad propozycjami Rosji

Minister obrony Niemiec Christine Lambrecht w niedzielę odwiedziła niemiecki kontyngent na Litwie, stacjonujący w Rukli. Niemcy są krajem ramowym wojsk NATO na Litwie. Batalion Sojuszu liczy około 1,1 tys. żołnierzy, połowa z nich to wojskowi niemieccy.

Lambrecht powiedziała, że celowo wybrała Litwę na swoją pierwszą wizytę zagraniczną, aby "wesprzeć sojuszników i wysyłać sygnał o jedności". - Stajemy zdecydowanie po stronie naszych partnerów i przyjaciół i będziemy kontynuować znakomitą współpracę między naszymi siłami zbrojnymi – dodała. Podkreśliła, że rozumie zaniepokojenie państw bałtyckich sytuacją w regionie i zagrożeniami dla bezpieczeństwa narodowego.

Nawiązując do listy rosyjskich propozycji dotyczących "gwarancji bezpieczeństwa" Lambrecht powiedziała, że "państwa NATO będą nad nimi dyskutować". - Powinniśmy jednak jasno powiedzieć Rosji, że nie ma żadnego prawa mówić partnerom NATO, jak powinni się zachowywać. Kwestia nie podlega w ogóle dyskusji - oświadczyła minister, cytowana przez agencję Reutera. Agencja poinformowała, że rozmowy Rady Północnoatlantyckiej, dotyczące relacji z Rosją, odbędą się w przyszłym tygodniu.

- Musimy rozwiązać obecne napięcia na szczeblu dyplomatycznym, ale także stosując wiarygodne środki odstraszające - zaakcentowała Lambrecht.

Niemieccy żołnierze stacjonują na Litwie Bundeswehra

Próba wywołania podziałów w Europie

Litewski minister obrony Arvydas Anuszauskas oskarżył Rosję o próbę "wbicia klina w Sojusz" i potwierdził, że NATO nie może pozwolić Moskwie na dzielenie Europy na strefy wpływów. - Europy nie można dzielić na sfery bezpieczeństwa, nie można zabronić państwom wyboru swojej orientacji bezpieczeństwa – zaakcentował Anuszauskas. - Żądania Rosji to próba wywołania podziałów w NATO, osłabianie zdolności obronnej Europy Wschodniej oraz zmniejszanie i eliminowanie obecności Stanów Zjednoczonych w Europie - dodał.

- Musimy wspierać Ukrainę wszelkimi środkami, w tym dostarczaniem śmiercionośnej broni – dodał minister, nie precyzując, jaką broń miał na myśli.

Anuszauskas przypomniał, że siły Rosji rozmieszczone z Kaliningradzie są "dziesięciokrotnie większe" niż liczy międzynarodowy batalion stacjonujący w Rukli. - W tej sytuacji żądania Rosji, która zmierza do ograniczenia "bezpieczeństwa naszych krajów, są po prostu nie do przyjęcia i należy je odrzucić – stwierdził Anuszauskas.

Agencja Reutera przypomniała, że Zachód zagroził surowymi sankcjami gospodarczymi dla Rosji w przypadku dalszego gromadzenia potencjału wojskowego przy granicy z Ukrainą i ewentualnej inwazji na ten kraj.

Konflikt na UkrainiePAP

Minister w wywiadzie: musimy sankcjami celować w Putina i jego otoczenia

"Z wielkim niepokojem obserwuję to, co się tam dzieje" - powiedziała o sytuacji na granicy ukraińsko-rosyjskiej minister Christine Lambrecht w wywiadzie dla gazety "Bild am Sonntag". Lambrecht podkreśliła: "Rozumiem bardzo dobrze obawy Ukraińców. (...) To bardzo jasne: agresorem jest Rosja. Musimy wyczerpać wszystkie możliwości, aby powstrzymać eskalację. Obejmuje to groźbę ostrych sankcji".

Zapytana, czy gazociąg Nord Stream 2 również znajduje się na liście możliwych sankcji UE, minister obrony Niemiec powiedziała: "Musimy wykorzystać wszystkie instrumenty, które mamy. Obecnie musimy celować w Putina i jego otoczenie. Odpowiedzialni za agresję muszą ponieść osobiste konsekwencje, na przykład takie, że nie będą mogli już jeździć na Pola Elizejskie w Paryżu na zakupy".

Autorka/Autor:tas//rzw

Źródło: Reuters, PAP

Tagi:
Raporty: