Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej nie wyklucza wydania międzynarodowego listu gończego za byłym prezydentem Gruzji Micheilem Saakaszwilim. Rosja chce ścigać także innych byłych wysokich urzędników gruzińskich.
Powiedział o tych zamiarach agencji ITAR-TASS rzecznik Komitetu Śledczego Władimir Markin.
Sprecyzował, że Rosja chce pociągnąć Saakaszwilego i jego współpracowników do odpowiedzialności za wydarzenia w Osetii Południowej w sierpniu 2008 r.
Za Osetię
Jak poinformował Markin, wśród podejrzanych są: były prezydent Micheil Saakaszwili, były minister obrony Dawid Kezeraszwili oraz były szef MSW Wano Merabiszwili (ten został już skazany w Gruzji na 5 lat więzienia za kupowanie głosów wyborców, marnotrawstwo środków państwowych oraz przekroczenie uprawnień).
Jak twierdzi Komitet Śledczy, ludzie ci "postawili sobie cel pełnego zniszczenia Osetyjczyków żyjących na terytorium Osetii Południowej". - Na ich rozkaz 7 sierpnia 2008 gruzińscy wojskowi rozpoczęli ostrzał cywilnych obiektów. Użyto czołgów i artylerii - powiedział Markin. Dodał, że w czasie konfliktu po stronie Gruzji walczyli ukraińscy nacjonaliści.
Kwestia odpowiedzialności za rozpętanie wojny w 2008 roku wciąż budzi ogromne kontrowersje i spory. Rosja powtarza, że zaatakowała Gruzję w reakcji na ofensywę gruzińską w separatystycznej Osetii Południowej. Saakaszwili twierdzi, że został sprowokowany, że Moskwa od dawna przygotowywała się do wojny. Inną kwestią jest to, że w świetle prawa międzynarodowego gruzińskie wojska działały na własnym terytorium - bo odrębności Osetii nie uznawał wtedy nikt na świecie, oprócz Rosji.
Dopadną Saakaszwilego?
Dlaczego Rosja chce ścigać byłych liderów Gruzji dopiero teraz, blisko sześć lat po wojnie? Jak tłumaczy Komitet Śledczy, wcześniej ci urzędnicy korzystali z międzynarodowego immunitetu ponieważ zajmowali państwowe stanowiska. Ale po zmianie władz w Gruzji stracili ten immunitet.
Jak przypomina portal Newsru.com, Saakaszwili wyjechał z Gruzji w listopadzie ub.r. i udał się do USA, gdzie występował z wykładami na różnych uczelniach i konferencjach. W marcu przebywał w Holandii, a także kilka razy jeździł na Ukrainę.
Autor: //gak/zp / Źródło: newsru.com, ITAR-TASS, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: European People's Party CC BY 2.0