Na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) doszło do wycieku płynu chłodzącego, który służy do regulacji temperatury na pokładzie - podała Rosyjska Agencja Kosmiczna (Roskosmos). Do awarii doszło w rosyjskim module stacji.
Według Roskosmosu załodze i samej stacji "nie grozi niebezpieczeństwo". Do wycieku miało dojść w rosyjskim module stacji.
Międzynarodowa Stacja Kosmiczna
ISS powstała w wyniku połączenia projektów budowy rosyjskiej stacji Mir-2, amerykańskiej Freedom oraz europejskiej Columbus. Funkcjonuje ona od 1998 roku, a pierwsza stała załoga dotarła do stacji 2 listopada 2000 r. ISS składa się z 16 modułów.
Stacja znajduje się około 400 kilometrów nad Ziemią. Jest wielkości boiska piłkarskiego.
Jak podkreślił Reuters, z racji, że Stany Zjednoczone są odpowiedzialne za sieć energetyczną stacji, a Rosja jest w dużej mierze odpowiedzialna za silniki umożliwiające manewry orbitalne, współzależność na pokładzie stanowi jedną z niewielu pozostałych więzi współpracy między dwoma krajami po inwazji Rosji na Ukrainę w zeszłym roku.
Pod koniec ubiegłego roku doszło do wycieku z rosyjskiego statku Sojuz, co wymusiło zmianę statku kosmicznego i opóźniony powrót załogi do domu. Kilka miesięcy później z rosyjskiego statku kosmicznego Progress wyciekł płyn chłodzący.
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock