Miedwiediew udzielił specjalnego wywiadu na temat sytuacji gospodarki kraju w gazecie "Komsomolskaja Prawda", który ma zostać opublikowany we wtorek, ale już w poniedziałek służba prasowa premiera przekazała jego słowa narodowi.
- Jestem pewien, że zdołamy uniknąć takiego kryzysu, jaki miał miejsce w latach 2008-2009. Nie ma potrzeby gromadzić konserw z mięsem, mydła, zapałek i soli - powiedział Miedwiediew. Gromadzenie tych podstawowych artykułów weszło części Rosjan w nawyk, wobec niestabilności ich kraju.
Rosyjska gospodarka bardzo boleśnie odczuła pierwszą falę kryzysu w 2008 roku. Dochód narodowy brutto skurczył się wówczas o dziesięć procent. Doszło do fali zamknięć fabryk i sytuację musiał ratować rząd wielkimi dotacjami. Od tego czasu rosyjska gospodarka wróciła na ścieżkę wzrostu, ale powolną.
W kwietniu Ministerstwo Finansów musiało obciąć swoje przewidywania co do rozwoju PKB w 2013 roku z 3,6 procenta do 2,4 procenta. Władimir Putin na spotkaniu z Miedwiediewem kazał natomiast rządowi przygotować się na kolejną falę recesji. - Jest tak samo jak w 2008 roku. Na szczęście rosyjska gospodarka wykazuje teraz potencjał do wzrostu - mówił prezydent.
Autor: mk//gak/zp/k / Źródło: Ria Novosti
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA) | A.Savin