Jeśli ktoś kwestionuje państwo prawa, ogranicza prawa mniejszości, społeczeństwa obywatelskiego, to zagraża nie tylko praworządności we własnym kraju, ale zagraża praworządności nas wszystkich, całej Europy - powiedziała Angela Merkel w wystąpieniu w Parlamencie Europejskim.
Merkel mówiła między innymi o tym, że decyzje poszczególnych krajów członkowskich mają wpływ na całą Europę. Dodała też, że Europa może tylko wtedy funkcjonować, jeśli działa zgodnie z "wartościami prawa, jeśli prawo wszędzie jest respektowane".
W Parlamencie Europejskim niemiecka kanclerz przedstawiała we wtorek swoją wizję przyszłości Unii Europejskiej w debacie z europosłami i przewodniczącym Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem.
Merkel o wspólnej europejskiej armii
Kanclerz Merkel mówiła również o tym, że Unia potrzebuje więcej solidarności. Wśród najważniejszych obszarów, w których powinna jej zdaniem być zjednoczona, wymieniła między innymi politykę zagraniczną i bezpieczeństwo.
- Musimy stworzyć oddziały europejskie. (...). Powinniśmy pracować, by pewnego dnia mieć prawdziwą europejską armię - zaznaczyła.
Angela Merkel powiedziała, że wspólna europejska armia mogłaby pokazać światu, że wśród państw europejskich nie będzie wojny. Dodała, że taka armia nie byłaby przeciwko NATO i zaznaczyła, że "nikt nie chce kwestionować klasycznych sojuszy". Podkreśliła, że powinny istnieć wspólne szkolenia wojskowe.
Po słowach o wspólnej armii na sali rozległy się oklaski oraz buczenie. Sytuację uspokajał szef Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani.
Kryzys imigracyjny i wspólna waluta
Merkel mówiła też w Strasburgu, że Unia Europejska potrzebuje większej solidarności w sprawie migracji. Jej zdaniem Wspólnota musi wypracować "wspólną odpowiedzialność" w radzeniu sobie z tym problemem, bo inaczej nie uda się jej stawić czoła problemowi uchodźców.
- W czasie kryzysu europejskiego (migracyjnego - red.) musieliśmy pokonać wiele przeszkód, aby znaleźć wspólne rozwiązanie. Udało nam się to. Natomiast jeśli chodzi o uchodźców i migrację, to Europa nie jest tak zjednoczona, jak bym sobie tego życzyła - powiedziała.
Dodała, że zgadza się co do tego, że potrzebna jest wspólna straż graniczna. - Propozycje Komisji Europejskiej dotyczące Frontexu są dobre - wskazała. Zakładają one zwiększenie roli agencji w zarządzaniu granicami.
Kanclerz poruszyła również temat euro. - Nasza wspólna waluta może funkcjonować tylko wtedy, gdy każdy członek wywiąże się ze swojej odpowiedzialności za zrównoważone finanse - powiedziała, dodając, że w przeciwnym razie siła i stabilność strefy euro byłyby zagrożone.
- Jeśli ktoś chce rozwiązać problemy przez zadłużenie, to zagraża stabilności euro - wskazała.
Ze słowami kanclerz zgodził się szef KE Jean-Claude Juncker, który powiedział, że "Merkel miała rację nie zamykając granic dla migrantów".
Dodał, że być może Merkel powinna jeszcze silniej wspierać dobre propozycje KE, "jeśli chodzi o Afrykę, migrację, reformę strefy euro". - Jeśli zrobi pani jeszcze więcej, niż do tej pory, to stanie się pani jeszcze większa, a to będzie bardzo trudne do wykonania - mówił.
Autor: ft//kg / Źródło: PAP