Ich ciała znaleziono w studni. Bliscy wspominają zamordowanych surferów

Źródło:
BBC, CNN, tvn24.pl
Na południe od miasta Ensenada w Meksyku znaleziono trzy ciała
Na południe od miasta Ensenada w Meksyku znaleziono trzy ciała
Reuters
Na południe od miasta Ensenada w Meksyku znaleziono trzy ciałaReuters

Rodzina i przyjaciele trzech mężczyzn, których ciała odnaleziono w studni w Meksyku, zabrali głos po tragedii. - Byli młodymi mężczyznami, których pasją było wspólne surfowanie - wspomina matka dwóch braci, Calluma i Jake'a Robinsonów. Oprócz nich zamordowany został także ich przyjaciel Carter Rhoad.

Ciała trójki turystów znaleziono na początku maja na południe od miasta Ensenada na Półwyspie Kalifornijskim w Meksyku. Znajdowały się w studni na głębokości ponad 15 metrów. Zmarłe osoby to 30-letni Amerykanin Carter Rhoad i dwaj bracia, Australijczycy, 30-letni Jake i 33-letni Callum Robinsonowie, którzy spędzali wakacje w meksykańskim kurorcie. Każdy z nich miał rany postrzałowe głowy.

W związku ze sprawą meksykańska policja aresztowała trzy osoby: kobietę i dwóch mężczyzn. Wstępna hipoteza mówi, że chcieli oni ukraść samochód turystom, a gdy ci stawiali opór, zaatakowali ich, a ciała porzucili w studni.

ZOBACZ TEŻ: Na dnie studni, z postrzałami w głowę. Ciała zaginionych turystów zidentyfikowane

Ciała turystów w Meksyku. Co wiadomo o ofiarach

Jak podaje BBC, Callum Robinson mieszkał w San Diego, mieście tuż obok granicy amerykańsko-meksykańskiej. Był członkiem australijskiej drużyny w lacrosse, a w 2015 roku ukończył studia na Uniwersytecie Stevenson w stanie Maryland. Robinson miał dziewczynę, Emily Horwath, która po jego śmierci opublikowała w relacjach na Instagramie kilka zdjęć z partnerem. "Ten mężczyzna zmienił moje życie w sposób, którego nie potrafię nawet opisać słowami. Jeszcze nie rozumiem świata bez niego i jego energii. Jestem wdzięczna za to, że mogłam go kochać" - napisała.

Callum Robinson i Emily HorwathInstagram/emily_livia/screenshot

Jego młodszy brat Jake Robinson mieszkał na stałe w Australii. Wyjechał z kraju dopiero na około dwa tygodnie przed śmiercią. Wiadomo, że z zawodu był lekarzem, a po wakacjach w Meksyku planował rozpoczęcie pracy w szpitalu w Geelong w Australii. 30-latek był również zapalonym podróżnikiem, a zdjęciami z wakacji dzielił się w mediach społecznościowych.

Carter Rhoad był przyjacielem braci. Mieszkał w San Diego i od grudnia 2019 roku pracował w jednej z firm technologicznych. W przeszłości grał w drużynie piłkarskiej i był wolontariuszem na misjach humanitarnych w RPA, Gwatemali i Meksyku. Od lipca zeszłego roku był zaręczony z Natalie Wiertz. Para miała wziąć ślub 17 sierpnia. W serwisie GoFund Me utworzono zbiórkę na rzecz Natalie Wiertz, utworzyła ją przyjaciółka pary Aubrey Byers. Celem zbiórki jest "okazanie wsparcia w tym niewyobrażalnie trudnym czasie" i "uhonorowanie Cartera poprzez zebranie pieniędzy na stypendia i dotacje (na rzecz inicjatyw - red.), którymi się pasjonował". Niedługo przed śmiercią Callum Robinson opublikował zdjęcie Cartera w relacjach na Instagramie wykonane już podczas zakończonych tragicznie wakacji w Meksyku.

Carter RhoadInstagram/callum10robinson/screenshot

Rodzina i bliscy zabierają głos po śmierci trójki mężczyzn

Po śmierci mężczyzn głos zabrali m.in. rodzice zmarłych braci. - Mamy złamane serca, a świat stał się dla nas ciemniejszym miejscem - przekazała Debra Robinson, matka mężczyzn, cytowana przez CNN. - Opłakujemy też stratę Cartera Rhoada, bliskiego przyjaciela. Byli młodymi mężczyznami, których pasją było wspólne surfowanie - dodała. Kobieta podziękowała też wszystkim, którzy okazują wsparcie rodzinie. - Wiemy, że byli naprawdę kochani i mieli wpływ na życie wielu ludzi - zaznaczyła. - Teraz nadszedł czas, by zabrać ich do domu, do rodziny i przyjaciół oraz na fale oceanu w Australii - powiedziała o swoich synach.

Głos zabrał także m.in. były trener Calluma, Paul Cantabene. "Prowadził niezwykłe życie, ale tym, co było najbardziej imponujące w Callumie, jest to, jak lojalnym był przyjacielem. Gdy już zostałeś jego przyjacielem, byliście przyjaciółmi na zawsze" - przekazał. Jedna z koleżanek 33-latka, Hayley Jacobs, powiedziała w rozmowie z australijską stacją 9News, że Callum chciał w przyszłości wrócić do Australii. - Pytałam go, jakie ma cele w życiu, a on odpowiedział, że chce wrócić do Australii, założyć rodzinę i rozwijać się - opowiedziała.

ZOBACZ TEŻ: Policjant próbował przeszkodzić w linczu, został pobity na śmierć

Przemoc w Meksyku

W zeszłym tygodniu w Ensenadzie odbył się protest, w którym mieszkańcy wzywali władze do podejmowania większych działań na rzecz zwalczania przemocy, która dotyka zarówno turystów, jak i lokalnych mieszkańców. Wiele osób miało ze sobą deski surfingowe, by uczcić pamięć zamordowanych turystów. Kalifornia Dolna to jeden z najbardziej naznaczonych przemocą stanów Meksyku, głównie ze względu na dużą aktywność karteli narkotykowych.

Autorka/Autor:pb//az

Źródło: BBC, CNN, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Instagram/callum10robinson, instagram.com/callum10robinson