Amerykańskie media donoszą, że od co najmniej od roku żołnierze sił specjalnych Stanów Zjednoczonych stacjonują rotacyjnie na Tajwanie i szkolą miejscowe wojsko do obrony przed ewentualnym atakiem ze strony Chin. Pentagon nie skomentował tych doniesień. Chińskie MSZ wezwało w oświadczeniu władze USA do przestrzegania wcześniejszych porozumień i zaniechania militarnego wsparcia dla Tajwanu.
Jednostka do zadań specjalnych wojsk USA oraz pododdział marines odpowiadają za szkolenie armii Tajwanu do obrony wyspy w obliczu rosnących napięć w stosunkach z ChRL - podała gazeta "Wall Street Journal", powołując się na urzędnika administracji amerykańskiej.
"Niewielka liczba żołnierzy sił specjalnych prowadzi szkolenia sił Tajwanu na zasadach rotacji" - przekazała również agencja Reutera, cytując anonimowe źródła zaznajomione ze sprawą. Informatorzy agencji odmówili udzielenia informacji na temat tego, od jak dawna Amerykanie prowadzą szkolenie tajwańskich wojsk. Sugerowali jednak, że współpraca w tym zakresie zaczęła się jeszcze przed przejęciem władzy w USA przez Joe Bidena, czyli przed styczniem tego roku.
Pentagon, który nigdy wcześniej nie ujawniał szczegółów swojej współpracy szkoleniowej z resortem obrony Tajwanu, nie skomentował tych doniesień. - Nie mam komentarza co do szczegółów jakichkolwiek operacji czy szkoleń, chcę jednak zaznaczyć, że nasze wsparcie i sojusz obronny z Tajwanem pozostaje niewzruszony wobec aktualnego zagrożenia ze strony Chińskiej Republiki Ludowej - powiedział rzecznik Pentagonu John Supple.
Reakcja Chin
Do sprawy odniósł się rzecznik chińskiego MSZ Zhao Lijan. Powiedział, że Stany Zjednoczone powinny zerwać relacje wojskowe z Tajwanem oraz wstrzymać sprzedaż uzbrojenia dla Tajpej, by uniknąć pogorszenia stosunków dwustronnych z Pekinem. - Strona amerykańska powinna zrozumieć, jak delikatna jest kwestia Tajwanu - stwierdził Lijan. - Chiny podejmą wszystkie niezbędne kroki, by bronić suwerenności i integralności terytorialnej swojego kraju - oświadczył.
W ostatnim tygodniu chińskie samoloty wojskowe odbyły niemal 150 lotów w pobliżu granic Tajwanu. Według władz w Tajpej strefę identyfikacji obrony powietrznej naruszyły myśliwce Shenyang J-16 i SU-30, samoloty Shaanxi Y-8 używane do zwalczania okrętów podwodnych oraz zdolne do przenoszenia głowic nuklearnych bombowce Xian H-6.
Chiu Kuo-cheng, minister obrony Tajwanu, ostrzegł w środę, że Chiny do 2025 roku będą w stanie rozpocząć atak na wyspę na pełną skalę, przy minimalnych stratach własnych.
Spór o Tajwan
Tajwan, który formalnie nazywa się Republiką Chińską, jest niezależny od Chin kontynentalnych od czasu rozłamu w czasie wojny domowej zakończonej w 1949 roku.
Pekin uważa Tajwan za zbuntowaną prowincję "jednych Chin" i nigdy nie wykluczył możliwości siłowego przejęcia nad nim kontroli.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: chinamil.com.cn