Polska i Litwa obserwują to, co dzieje się na Białorusi i na Ukrainie - oświadczył podczas wizyty w Wilnie premier Mateusz Morawiecki. Wyraził wsparcie dla Ukraińców i Białorusinów w walce o demokrację i wolność.
W niedzielę premier Mateusz Morawiecki przebywał z jednodniową wizytą w Wilnie, gdzie spotkał się z szefową litewskiego rządu Ingridą Simonyte. Na konferencji prasowej mówił o współpracy polsko-litewskiej, która - jak ocenił - układa się bardzo dobrze. - Na każdym polu mianownikiem tej dobrej współpracy niech będzie bezpieczeństwo naszych dwóch państw - podkreślił.
Ocenił, że ta współpraca "nie bierze się wyłącznie z chłodnej kalkulacji, ale również z naszej wspólnej historii". Przypomniał, że historia sięga "wspaniałych czasów Konstytucji 3 Maja i dużo głębiej".
"Paleta barw współpracy"
Morawiecki mówił, że jego wizyta w Wilnie miała charakter z jednej strony celebrowania święta 230. rocznicy Konstytucji 3 Maja, które "jest świętem wspólnym dla Litwy i Polski". Z drugiej strony, jak dodał premier, była to wizyta, podczas której mógł z premier Simonyte omówić bardzo konkretne tematy ważne dla dalszej współpracy bilateralnej.
- Paleta barw tej współpracy jest bardzo bogata. To tematy współpracy handlowej, energetycznej, ekonomicznej, ale przede wszystkim w zakresie bezpieczeństwa oraz dalszego przybliżania naszych dwóch narodów – mówił Morawiecki, dodając, że na każdym polu wspólnym mianownikiem współpracy jest bezpieczeństwo obu państw.
- Ani nad Wisłą, ani nad Wilią nie zaklinamy rzeczywistości, ale rodzi się ta współpraca we wspólnym zrozumieniu, ucieraniu się stanowisk i rosnącym zaufaniu pomiędzy naszymi państwami - stwierdził.
Premier mówił, że "język tradycji jest jednym z języków, które dobrze rozumieją oba nasze narody". - Ale to nie język tradycji nas przede wszystkim dzisiaj łączy, ale język przyszłości. Dobrze rozumiemy naszą wspólną przyszłość w kontekście europejskim, bezpieczeństwa. To ogromnie cieszy, bo nic tak nie zbliża sąsiadów jak właśnie wspólne rozumienie przeszłości, ale jeszcze bardziej wspólne rozumienie przyszłości – powiedział.
Polska wspiera Ukrainę i Białoruś
Morawiecki stwierdził, że współpraca Polski i Litwy na różnych polach jest "absolutnie kluczowa dla utrzymania stabilności i wzrostu dobrobytu zarówno w Polsce, jak i na Litwie". W tym kontekście zwrócił uwagę, że "widzimy, co dzieję się na Białorusi czy na Ukrainie". Relacjonował, że ta kwestia była jednym z tematów niedzielnego spotkania, gdyż chodzi o bezpośrednie sąsiedztwo naszych krajów.
- To obszar szczególnie wrażliwy, niestety - trzeba to mocno powiedzieć - z punktu widzenia imperialistycznej polityki rosyjskiej. Dlatego wspieramy Ukrainę i Białorusinów w ich walce o demokrację, w ich walce o wolność. Poprawa sytuacji na Wschodzie jest miarą naszego realizmu i dlatego kontekst NATO i Unii Europejskiej jest tutaj absolutnie pierwszoplanowy. Twardo stoimy na bazie obrony zasad prawa międzynarodowego i stabilności oraz integralności państw w tej części Europy i w ogóle na świecie - zapewnił premier.
Zwracał uwagę, że to nie pierwsza agresja, działania ze strony Rosji, z jakimi mamy do czynienia. - Tak było już w Gruzji, tak było na Ukrainie wcześniej. Dlatego nasz mocny głos w Europie i w innych stolicach NATO wybrzmiewa i jesteśmy przekonani o tym, że ten język bezpieczeństwa musi być dzisiaj wzmocniony - podkreślił.
"To nie po naszej stronie następuje ochłodzenie"
Morawiecki mówił, że podczas niedzielnego spotkania z premier Simonyte rozmawiali, jak wzmacniać bezpieczeństwo na wschodniej flance NATO i UE.
- W tym kontekście chcę tylko powiedzieć, że to nie po naszej stronie następuje to ochłodzenie. My mamy niezwykle przyjazny stosunek do wszystkich narodów i chcielibyśmy współpracować z każdym, jesteśmy otwarci na współpracę. Jednak nie możemy dopuścić do tego i nie możemy przymykać oka na łamanie prawa międzynarodowego i na faktyczną agresję, a także na groźby różnego rodzaju hybrydowych ataków, które już się pojawiają na Litwie, pojawiają się w Polsce. Dlatego nasza współpraca tutaj w tym zakresie i inspiracja współpracy w ramach całego NATO jest tak ważna i tak kluczowa dla zachowania bezpieczeństwa tej części świata - ocenił.
"Wielkie infrastrukturalne dzieła"
Morawiecki zwrócił uwagę, że wszystkie inwestycje, także infrastrukturalne, o których w niedzielę rozmawiano podczas jego wizyty, w tym połączenia gazowe czy połączenie elektroenergetyczne między Polską i Litwą LitPol Link, a także transportowe, jak Rail Baltica czy Via Carpatia, to "wielkie infrastrukturalne dzieła, można tak rzec, które nasze narody jeszcze bardziej ze sobą przybliżą".
Zwrócił też uwagę na Dzień Flagi oraz Dzień Polonii i Polaków za Granicą, którym złożył z tej okazji życzenia, także Polakom na Litwie.
Jak dodał, "wszędzie tam, gdzie bije polskie serce, tam jest cząstka Polski, i niech również gorzkie lekcje, które są za nami, umocnią nas w dobrej, jak najlepszej współpracy z naszymi sąsiadami, tak wspaniałej współpracy, jaką mamy z państwem litewskim".
Wspólne poglądy na zagrożenia
Premier Litwy Ingrida Simonyte w trakcie konferencji zwracała uwagę, że Polskę i Litwę łączą wspólne poglądy na zagrożenia i konieczność umacniania obronności.
Wskazywała, że w kwestii bezpieczeństwa Polska i Litwa aktywnie współpracują. - Nie mamy żadnych iluzji, że możemy spodziewać się jakiegoś cudu i zmiany, dopóki na Kremlu jest ten reżim jaki jest, którego celem jest między innymi podnoszenie napięcia między naszymi krajami, między krajami europejskimi. Niezależnie od tego, że korzystają z dobrodziejstw Unii Europejskiej to jednak manipulują w sposób cyniczny różnymi sprawami - mówiła premier Litwy.
Jak dodała, biorąc pod uwagę położenie geograficzne Polski i Litwy musimy "się nawzajem umacniać i umacniać odpowiedź świata demokratycznego na te wszystkie niedemokratyczne zapędy".
Podkreśliła, że bilateralne stosunki Litwy i Polski są "doskonałe". Dziękowała premierowi Morawieckiemu za działania podejmowane dla wzmocnienia relacji obu państw, a także wzmocnienia współpracy wojskowej i obronnej.
Źródło: PAP