Pakistańskie władze potwierdziły śmierć 141 osób, w tym 132 uczniów. We wtorek talibowie zaatakowali w garnizonowej szkole w Peszawarze (północny Pakistan), na oślep strzelając do uczniów. Wojsko w prawie dziewięciogodzinnym oblężeniu zabiło wszystkich terrorystów. Po masakrze w Pakistanie wprowadzono trzydniową żałobę narodową. Z całego świata do Islamabadu popłynęły kondolencje.
Do ataku doszło przed południem lokalnego czasu w szkole garnizonowej w Peszawarze, w której uczy się blisko tysiąc uczniów. Większość z nich to synowie i córki pakistańskich wojskowych z okolic Peszawaru.
Talibowie najpierw odwrócili uwagę szkolnych strażników, wysadzając samochód na tyłach budynku. Wykorzystali chwilę nieuwagi i przedostali się do kompleksu. Jeden ze świadków relacjonował, że napastnicy wspięli się po murze.
Talibowie, ubrani w tzw. pasy szahida (kamizelki z ładunkami wybuchowymi), strzelali na ślep do uczniów: zarówno chłopców, jak i dziewczynek, a także nauczycieli.
Dziewięć godzin operacji
Na miejscu natychmiast pojawili się komandosi pakistańskiej armii. Rozpoczęła się blisko dziewięciogodzinna operacja, w czasie której słychać było odgłosy strzelaniny i eksplozji. Wojsku udało się bezpiecznie ewakuować ok. 960 osób. W czasie trwania akcji sukcesywnie ewakuowano kolejnych rannych. Większość z nich miała rany postrzałowe, wszystkich odwieziono do dwóch szpitali.
Nad szkołą w tym czasie krążyły wojskowe śmigłowce, a przed budynkiem zebrali się zrozpaczeni rodzice, którzy próbowali przerwać kordon i wedrzeć się do kompleksu.
Siedmiu terrorystów
Rzecznik pakistańskiego wojska Asim Bajwa poinformował, że w zamachu zginęło 132 uczniów i dziewięciu pracowników szkoły. Bajwa dodał, że atak przeprowadziło siedmiu terrorystów.
Rzecznik pakistańskich sił zbrojnych powiedział, że zamachowcy nie mieli żadnych żądań i zaraz po wejściu na teren szkoły zaczęli strzelać. Wszyscy napastnicy zginęli w operacji sił bezpieczeństwa.
- Ich jedynym celem, wydaje się, było zabić te niewinne dzieci. To właśnie robili - powiedział rzecznik wojska.
"Chcemy, aby poczuli ból"
Talibski rzecznik Mohammed Khurasani powiadomił media, że talibowie biorą na siebie odpowiedzialność za atak, przeprowadzony w zemście za prowadzoną przez władze ofensywę wojskową w Północnym Waziristanie. - Szkoła została wybrana celowo ze względu na atakowanie przez władze "naszych rodzin i kobiet" - oświadczył. - Chcemy, aby poczuli ból - dodał.
Wtorkowy atak to jeden z najbardziej krwawych zamachów przeprowadzonych przez bojowników z powiązanego z Al-Kaidą ruchu Tahreek-e-Taliban Pakistan (TTP), który od 2007 roku walczy z rządem w Islamabadzie.
Trzy dni żałoby
Pakistańskie władze wprowadziły we wtorek trzydniową żałobę narodową. Na miejscu masakry jest pakistański premier Nawaz Sharif. - Nie mogę zostać w Islamabadzie. To narodowa tragedia rozpętana przez barbarzyńców. To były moje dzieci - oświadczył w komunikacie.
Oświadczenie w sprawie napaści wystosowała Malala Yousafzai - pakistańska nastolatka uhonorowana Pokojową Nagrodą Nobla za walkę o prawa dzieci i prawo kobiet do edukacji, który przeżyła zamach talibów na swoje życie za głoszone przekonania. - Serce mi krwawi na myśl o bezsensownym i bezwzględnym akcie terroru w Peszawarze (...). Niewinni uczniowie nie powinni doświadczać czegoś podobnego - oświadczyła, potępiając "ten straszny i tchórzliwy czyn".
- Wraz z milionami ludzi na całym świecie opłakuję te dzieci, moich braci i siostry, ale nigdy się nie ugniemy - zaznaczyła.
Świat potępia zamach
Świat potępił wtorkowy zamach talibów na szkołę w Peszawarze. Akt terroru określono mianem "przerażającego" i "potwornego".
Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun uznał, że nie ma "usprawiedliwienia dla tak brutalnego ataku". - Otrzymanie odpowiedniej edukacji jest prawem każdego dziecka. Uczęszczanie do szkoły nie może być aktem odwagi - podkreślił sekretarz generalny ONZ.
Prezydent Barack Obama zapewnił obywateli Pakistanu o wsparciu USA i zapowiedział dalszą pomoc "w walce z terrorystami i ekstremistami oraz promowanie pokoju stabilizacji w regionie". - Atakując w tak potworny sposób uczniów i nauczycieli terroryści po raz kolejny pokazali swoje zdeprawowanie - napisano w oświadczeniu opublikowanym przez Biały Dom.
Oświadczenia potępiające atak w Peszawarze wystosowały rządy m.in. Polski, Francji, Wielkiej Brytanii i Turcji.
Autor: pk\mtom\kwoj / Źródło: PAP, CNN, Reuters, BBC, radio.gov.pk