Członkini francuskiego rządu Marlene Schiappa spotkała się z krytyką jej środowiska politycznego po tym, jak wystąpiła na okładce i udzieliła wywiadu magazynowi "Playboy". Głosy krytyki popłynęły między innymi od premier Elisabeth Borne. "Obrona prawa kobiet do kontroli nad swoimi ciałami musi mieć miejsce wszędzie i stale. We Francji kobiety są wolne. Z całym szacunkiem dla krytyków i hipokrytów" - napisała później Schiappa na Twitterze.
Marlene Schiappa od kilku lat zajmuje różne funkcje we francuskim rządzie. W latach 2017-2020 była pierwszym w historii kraju ministrem do spraw równości płci, a potem zajęła jedno z kierowniczych stanowisk w MSW, w departamencie zajmującym się sprawami obywatelstwa.
Ostatnio pojawiła się na okładce magazynu "Playboy", ubrana w białą suknię. Udzieliła magazynowi także niezwykle długiego, 12-stronicowego wywiadu, w którym mówiła m.in. o prawach kobiet i prawach osób nieheteronormatywnych.
Głosy krytyki
Pojawienie się Schiappy w "Playboyu" spotkało się z krytyką ze strony części jej środowiska politycznego, w tym premier Francji Elisabeth Borne. Źródło zbliżone do szefowej francuskiego rządu, cytowane przez telewizję BFMTV, twierdzi, że Borne udzieliła reprymendy Marlene Schappie, sugerując, że takie zachowanie "nie było właściwe, zwłaszcza w tym okresie".
"Ten okres" to czas politycznego i społecznego kryzysu związanego z działaniami prezydenta Emmanuela Macrona, który jest zdeterminowany w sprawie wdrożenia reformy emerytalnej.
Francuzi jako jeden z najkrócej pracujących narodów na świecie, nie chcą wydłużenia wieku produkcyjnego. Macron i jego rząd mówią, że musi się to stać, by gospodarka mogła funkcjonować.
Jean Luc Mélenchon, który zajął trzecie miejsce w wyborach prezydenckich w 2022 roku, skrytykował zarówno rozmowę Schiappy z "Playboyem", jak i decyzję prezydenta Emmanuela Macrona o udzieleniu w ubiegłym tygodniu wywiadu magazynowi dla dzieci "Pif Gadget".
"W kraju, w którym prezydent wypowiada się w 'Pif', a jego minister w 'Playboyu', problemem miałaby być opozycja. Francja zbacza z drogi" – napisał w sobotę Mélenchon na Twitterze.
Schiappa odpowiada. "Z całym szacunkiem dla krytyków i hipokrytów"
Także w sobotę na głosy krytyki odpowiedziała w mediach społecznościowych Marlene Schiappa.
"Obrona prawa kobiet do kontroli nad swoimi ciałami musi mieć miejsce wszędzie i stale. We Francji kobiety są wolne. Z całym szacunkiem dla krytyków i hipokrytów" - napisała na Twitterze.
Szef francuskiego MSW Gerald Darmanin stanął w obronie Schiappy podczas wywiadu dla francuskiego kanału informacyjnego CNews w niedzielę, określając ją jako "kobietę z charakterem".
- Chciałem powiedzieć, że Marlene Schiappa to odważna polityk, która ma swój charakter i styl. Nie jest to mój styl, ale go szanuję - zaznaczył.
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: CHRISTOPHE PETIT TESSON/EPA/PAP