Poczta w Hiszpanii została zobowiązana do zawieszenia emisji znaczka z sierpem i młotem, upamiętniającego setną rocznicę utworzenia Komunistycznej Partii Hiszpanii (PCE). Takie postanowienie wydał sąd administracyjny w Madrycie, który przychylił się do żądania organizacji Prawnicy Chrześcijańscy.
Ogłoszona przez hiszpańską pocztę zapowiedź emisji znaczka wywołała krytykę ze strony opozycyjnych partii prawicowych - Partii Ludowej (PP), Vox i Ciudadanos. Mówiły one o "pogwałceniu neutralności administracji publicznej, Ustawy o pamięci demokratycznej oraz rezolucji Parlamentu Europejskiego potępiającej propagowanie ideologii totalitarnych".
Znaczek przedstawia czerwoną gwiazdę oraz sierp i młot z napisem: "Stulecie Komunistycznej Partii Hiszpanii (1921-2021)". Miał trafić do sprzedaży 14 listopada w nakładzie 135 tys. egzemplarzy.
Urząd pocztowy, opisując nowy znaczek, na swojej stronie internetowej pozytywnie wyraził się o PCE, nie wspominając między innymi o udziale jej przedstawicieli w masakrze w Paracuellos del Jarama na początku wojny domowej w 1936 roku, ani o bezpośrednim zaangażowaniu partii w działalność ówczesnej policji politycznej. Przychylnie wspomniano też komunistkę Dolores Ibarruri, która m.in. poparła inwazję Związku Sowieckiego na Polskę w 1939 roku.
Poczta ma się odwoływać
O "komunistycznym znaczku" wypowiedział się w mediach społecznościowych były szachowy mistrz świata Garri Kasparow, cytowany przez dziennik "ABC". Uznał, że "właściwy byłby znaczek upamiętniający ofiary komunizmu". "Czy następny będzie ze swastyką?" - zapytał ironicznie Kasparow, dodając: "Co za wstyd!".
Według źródeł "ABC" hiszpańska poczta przygotowuje odwołanie od decyzji madryckiego sądu, aby kontynuować plan emisji znaczka.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock, Twitter/Partido Comunista de España