Nawet osiem godzin trzeba będzie czekać w poniedziałek do kontroli bezpieczeństwa na brukselskim lotnisku Zaventem - informuje zarządzająca portem lotniczym firma Brussels Airport Company. W poniedziałek odbędzie się tam strajk pracowników ochrony lotniska.
"Podróżni powinni się przygotować na to, że spóźnią się na swoje loty i być może będą zmuszeni spędzić noc na lotnisku” – powiedziała w sobotę dziennikarzom rzeczniczka lotniska Ihsane Chioua Lekhli.
Poinformowała ona także, że już obecnie linie lotnicze zdecydowały o anulowaniu tego dnia dwóch trzecich lotów. W ocenie rzeczniczki ten odsetek "z pewnością wzrośnie".
Początek kłopotów
Z powodu zapowiedzianego strajku już od ubiegłego tygodnia władze Zaventem apelowały do podróżnych o zmianę rezerwacji lub podróż jedynie z bagażem podręcznym.
Wszystko wskazuje na to, że poniedziałkowy strajk to dopiero początek kłopotów podróżnych, którzy planują w przyszłym tygodniu podróż z brukselskiego portu lotniczego.
Od czwartku przez trzy dni strajkować będą bowiem piloci i personel pokładowy linii lotniczych Brussels Airlines oraz Ryanair.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock