Za taką naklejkę grozi konfiskata auta

Źródło:
Delfi.lv, PAP
Centrum Rygi
Centrum RygiReuters
wideo 2/2
Centrum RygiReuters

Na Łotwie i w Estonii zauważono samochody z naklejonym napisem "ja Russkij"/ "ja Russkaja", co po polsku oznacza "jestem Rosjaninem/jestem Rosjanką". Tamtejsza policja przypomina, że "wszelka gloryfikacja agresji zbrojnej" jest niedopuszczalna, a posiadaczom aut z takimi nalepkami grozi grzywna, a nawet konfiskata pojazdu.

Jak podaje łotewskie Delfi.lv, samochody z naklejonymi literami pojawiły się w centrum estońskiego Tallinna w połowie września. Portal informuje, powołując się na kanał na Telegramie, że w ubiegły weekend w mieście doszło do zderzenia dwóch aut z podobnymi nalepkami. Na jednym było napisane "ja Russkij" ("jestem Rosjaninem), na drugim "chuliganka ruskaja" ("chuliganka rosyjska"). Na przytaczanym nagraniu uwieczniony ma być moment, w którym policjanci nakazali kierowcom odklejenie liter, grożąc mandatem, a nawet konfiskatą auta.

ZOBACZ TEŻ: Po ataku na sztab rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu. "Zginęło 34 oficerów, w tym dowódca"

Łotwa. Samochody z prorosyjskimi napisami

Według informacji portalu samochody z takimi napisami zauważono również na Łotwie. Ich zdjęcia zostały opublikowane w mediach społecznościowych. W cytowanym przez portal oświadczeniu lokalna policja przekazała, że reakcja funkcjonariuszy byłaby taka sama jak ich kolegów z Estonii.

"Biorąc pod uwagę obecną sytuację geopolityczną, działania wojenne Rosji przeciwko Ukrainie oraz ogólny kontekst, niedopuszczalne są wszelkie gloryfikacje agresji zbrojnej, w tym umieszczenie na środkach transportu potencjalnie prowokacyjnych napisów po rosyjsku, takich jak 'ja Russkij/ja Russkaja'" - czytamy w przytaczanym przez Delfi oświadczeniu.

Jak dodano, naklejenie takiego hasła na samochodzie może świadczyć o "pochwalaniu wojskowej agresji albo wyrażaniu poparcia dla zbrodni wojennych, popełnionych przez państwo-agresora w Ukrainie".

Policja może zażądać natychmiastowego usunięcia z pojazdu takich naklejek oraz poprosić właściciela o wyjaśnienie jego motywacji. W przypadku wykrycia złamania prawa sprawca może być pociągnięty do odpowiedzialności administracyjnej - zapowiedziano.

ZOBACZ TEŻ: Weteran nazistowskiej dywizji nazwany "bohaterem". Opozycja wzywa spikera Izby Gmin do rezygnacji

Autorka/Autor:kgo//az

Źródło: Delfi.lv, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock