Zapłonęła lodówka, po 30 minutach paliły się 24 piętra. Sześć lat temu w pożarze wieżowca zginęły 72 osoby

Źródło:
BBC, grenfelltowerinquiry.org.uk, "The Independent", PAP, tvn24.pl
Rocznica pożaru londyńskiego Grenfell Tower/materiał z 2022 roku
Rocznica pożaru londyńskiego Grenfell Tower/materiał z 2022 rokuReuters Archive
wideo 2/4
Piąta rocznica pożaru londyńskiego Grenfell TowerReuters Archive

Mija sześć lat od pożaru londyńskiego 24-piętrowego wieżowca mieszkalnego Grenfell Tower, który wybuchł w nocy z 13 na 14 czerwca 2017 roku. Jego bezpośrednią przyczyną było zwarcie w lodówce na czwartym piętrze. Ogień przez okno przedostał się na pokrytą łatwopalną substancją elewację budynku i szybko zajął jego wszystkie piętra. Zginęły 72 osoby, 74 zostały ranne.

Pierwsze wezwanie do pożaru w Grenfell Tower strażacy otrzymali dokładnie o godz. 0.54. Dzwonił Behailu Kebede, mieszkaniec jednego z lokali na czwartym piętrze. W jego kuchni zaczęła palić się lodówka, obudził go alarm przeciwpożarowy. Mężczyzna wyprowadził z budynku dwie mieszkające z nim kobiety i ostrzegł sąsiadów. Następnie sam wyszedł na zewnątrz. Kilka minut po godz. 1 w mieszkaniu Kebede pojawili się pierwsi strażacy. Na nagraniu udostępnionym później przez służby widać, że do kuchni weszli dopiero po siedmiu minutach sprawdzania innych pomieszczeń. Z samym pożarem lodówki poradzili sobie szybko. Tyle że ogień wcześniej zdążył przedostać się przez okno na elewację budynku.

Później płomienie rozprzestrzeniały się bardzo szybko. Jak podkreślało BBC w jednym z artykułów na temat pożaru, nagrania wykonane sprzed budynku wskazują, że o godz. 1.26, czyli niespełna pół godziny po przybyciu strażaków na miejsce, ogień dotarł już do ostatniego, dwudziestego czwartego piętra. Wtedy obejmował tylko wschodnią ścianę wieżowca, ale w ciągu kilkunastu minut przedostał się na ścianę północną, a chwilę później również na południową. Płomienie wdarły się też do środka. Po godz. 1.30 pojawiły się na klatce schodowej.

Z raportu dostępnego na stronie Grenfell Tower Inquiry, publicznego śledztwa ws. pożaru, wynika, że między godz. 1.18 a 1.38 strażacy wyprowadzili z budynku 110 osób. W ciągu następnych 20 minut udało im się ewakuować 20 mieszkańców. Większość tych, którzy ok. godz. 2.00 pozostawali w środku, nie przeżyło. Później wydostać udało się już tylko 48 osobom. Głównie tym, którzy w momencie wybuchu pożaru byli na dolnych piętrach. Ostatnią osobę z budynku wyprowadzono o godz. 6.07.

Ogień na górnych piętrach Grenfell Tower strażacy opanowali dopiero w nocy z 15 na 16 czerwca. W komunikacie wydanym 16 czerwca straż pożarna przekazała, że niektóre części budynku nadal się palą. O całkowitym ugaszeniu pożaru poinformowano dopiero wieczorem tego dnia. Na miejsce tragedii zadysponowano łącznie 40 jednostek straży, z ogniem walczyło ok. 200 strażaków.

Grenfell Tower po pożarzeShutterstock

ZOBACZ TEŻ: Dlaczego dorośli zginęli, a dzieci nie? Nowe informacje w sprawie zaginionych w dżungli

Pożar Grenfell Tower. Ile osób zginęło?

Ostateczny bilans ofiar władze przedstawiły dopiero w listopadzie 2017 roku, pięć miesięcy po tragedii. W pożarze zginęły 72 osoby, 74 zostały ranne. Najmłodsza z ofiar, Leena Belkadi, miała zaledwie pół roku, najstarsza, zidentyfikowana jako Sheila z szesnastego piętra - 84 lata. Do bilansu wliczane jest również dziecko rodziny Gomesów, które urodziło się martwe w szpitalu rankiem 14 czerwca. Jego ciężarna matka była jedną z osób ewakuowanych z budynku.

W Grenfell Tower mieszkali głównie przedstawiciele mniejszości etnicznych, w tym wielu wyznawców islamu. W dniu pożaru trwał ramadan, więc większość obecnych w budynku muzułmanów mimo późnej pory jadła właśnie tradycyjny posiłek spożywany przez nadejściem świtu. Dzięki temu byli w stanie szybko wydostać się z mieszkań i zaalarmować sąsiadów.

Jednocześnie z raportów służb wynika, że wielu mieszkańców budynku świadomie pozostawało w środku na długo po wybuchu pożaru. Postępowali oni zgodnie z instrukcjami dyspozytorów, którzy kazali dzwoniącym na numer 999 rezydentom bloku, również wyższych pięter, czekać na nadejście służb w swoich lokalach. Wieżowce powinny być bowiem zaprojektowane tak, by ogień nie przedostawał się pomiędzy kolejnymi kondygnacjami. Z reguły bezpieczniej jest zatem, by mieszkańcy pozostawiali w środku, gdy strażacy gaszą ogień, niż gdyby mieli przedzierać się przez ogień i dym lub skakać z okien. Grenfell Tower został jednak zaprojektowany inaczej, a niewłaściwe instrukcje dyspozytorów mogły przyczynić się do śmierci wielu osób - przyznały służby.

Grenfell Tower po pożarzedominika zara / Shutterstock

ZOBACZ TEŻ: Co najmniej 35 ofiar zawalenia się pokrywy studni w świątyni. Wiernych przykryła błotnista woda i gruz

Londyn. Przyczyna pożaru Grenfell Tower

W 2019 roku londyńska straż pożarna opublikowała raport, w którym potwierdzono, że bezpośrednią przyczyną pożaru było zwarcie elektryczne w lodówce. W raporcie negatywnie oceniona została praca strażaków. Wyjaśniono również, że do szybkiego rozprzestrzeniania się pożaru bez wątpienia przyczyniła się pokrywająca jego elewację okładzina ocieplająca, wykonana z materiału izolacyjnego o nazwie poliizocyjanuran. Materiał w następstwie pożaru został wycofany ze sprzedaży.

Jeszcze w czerwcu 2017 roku brytyjski rząd zlecił kontrolę elewacji budynków mieszkalnych w całym kraju. Ustalono, że 149 wieżowców nie spełnia standardów ochrony przeciwpożarowej, ponieważ ich elewacje pokryte są łatwopalnym materiałem. Pod koniec miesiąca duże kontrowersje wzbudziła decyzja władz londyńskiej dzielnicy Camden, które przeprowadziły prewencyjną ewakuację 800 mieszkań w niespełniających norm bezpieczeństwa blokach.

Oficjalne dochodzenie w sprawie tragedii zakończyło się w listopadzie 2022 roku. Końcowy raport informujący o ustaleniach śledczych ma zostać upubliczniony w przyszłym roku - podał w maju "The Independent". Dwa lata temu BBC donosiło, że panele, z których wykonana była elewacja Grenfell Tower, nie przeszły w 2004 roku testów przeciwpożarowych. Do tej pory w związku z pożarem nikt nie usłyszał jednak zarzutów.

Wieżowiec nadal nie został wyburzony, choć eksperci zaznaczają, że konstrukcja grozi zawaleniem. Od maja 2018 roku spalona elewacja zasłonięta jest rusztowaniem i folią ochronną.

Wieżowiec Grenfell Tower zasłonięty foliąJessicaGirvan/Shutterstock

ZOBACZ TEŻ: W katastrofie stracił pięcioro wnuków, cztery córki i trzech zięciów. "Nie jestem w stanie opisać bólu"

Autorka/Autor:kgo//mro

Źródło: BBC, grenfelltowerinquiry.org.uk, "The Independent", PAP, tvn24.pl