Nie żyje Li Peng, premier odpowiedzialny za masakrę na Tiananmen


W wieku 90 lat zmarł były premier Chin Li Peng - powiadomiły we wtorek chińskie media państwowe. Przez działaczy praw człowieka nazywany był "rzeźnikiem Pekinu" w związku z rolą, jaką odegrał podczas krwawego stłumienia prodemokratycznych protestów na placu Tiananmen w 1989 roku.

Oficjalne chińskie media przekazały, że Li, który był premierem w latach 1987-1998, zmarł w poniedziałek wieczorem w Pekinie. Xinhua nazwała go "lojalnym komunistycznym wojownikiem" oraz "wybitnym liderem partii komunistycznej i kraju".

Stanowisko szefa rządu ChRL Li Peng pełnił w latach 1987-98. Kluczowe stanowiska w kraju sprawował także wcześniej, od lat 80. Był m.in. ministrem gospodarki wodnej, ministrem energetyki oraz wicepremierem. W 1985 roku został członkiem Biura Politycznego partii komunistycznej.

"Rzeźnik Pekinu", odpowiedzialny za masakrę na Tiananmen

Obrońcy praw człowieka i działacze demokratyczni pamiętają jego udział w krwawym stłumieniu protestów demokratycznych z 1989 roku. Chińskie władze nigdy nie wzięły na siebie odpowiedzialności za masakrę i nie podały liczby ofiar. Niezależne szacunki wahają się od kilkuset do nawet 2 tys. zabitych.

Powszechnie sądzi się, że Li spierał się w tej sprawie z ówczesnym sekretarzem generalnym Komunistycznej Partii Chin (KPCh) Zhao Ziyangiem, który starał się dojść do porozumienia ze studenckimi przywódcami protestu. Zhao został za to pozbawiony stanowisk i osadzony w areszcie domowym, gdzie zmarł w 2005 roku. 20 maja 1989 roku Li oficjalnie ogłosił w przemówieniu telewizyjnym wprowadzenie stanu wojennego w Pekinie.

Weteran hongkońskiego ruchu demokratycznego Lee Cheuk-yan ocenił, że za swoją rolę w masakrze na placu Tiananmen były premier zasługuje na miano "grzesznika 1000-lecia". - Nie sądzę, aby Chińczycy mogli mu łatwo wybaczyć - powiedział Lee, cytowany przez hongkoński dziennik "South China Morning Post".

- To tajemnica poliszynela, że Li stał za publikacją wstępniaka w dzienniku "Renmin Ribao" z 26 kwietnia, w którym studenckie protesty określono jako "zamęt zorganizowany z premedytacją z pobudek antypartyjnych i antysocjalistycznych" - zauważył hongkoński demokrata.

Jeden ze studenckich przywódców protestu z 1989 roku, Wang Dan, który obecnie mieszka na uchodźstwie w USA, określił Li jako "egzekutora i rzeźnika". Wezwał do oficjalnego potępienia masakry oraz uznania odpowiedzialności byłego premiera, nawet po jego śmierci.

Masakra na placu TiananmenZiemienowicz Adam/PAP

Polityczni spadkobiercy Li Penga

Według "SCMP" Li był zwolennikiem budowy Zapory Trzech Przełomów, największej elektrowni wodnej na świecie, szeroko krytykowanej za zagrożenie, jakie stwarza dla środowiska naturalnego, oraz związane z jej budową przesiedlenie ponad miliona osób.

Li pozostawił dwóch synów i córkę. Najstarszy z nich, Li Xiaopeng, jest obecnie ministrem transportu ChRL, a córka, Li Xiaolin, była wiceprezesem jednej z wielkich państwowych firm energetycznych, nim w 2018 roku przeszła na emeryturę.

Autor: ft//rzw / Źródło: PAP, BBC

Tagi:
Raporty: