Artykuły prasowe o domniemanym wpływie Rosji na wybory w Niemczech i Francji są "absolutnie zmyślone" - oświadczył szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow. Minister spraw zagranicznych zapewnił, że Rosja nie ingeruje w wybory w innych krajach i będzie współpracować z nowymi władzami.
Siergiej Ławrow powiedział w czwartek, że "zdumiewa go lektura publikacji o ingerencji Rosji w procesy przedwyborcze w Niemczech i Francji".
- Są to absolutnie zmyślone, a przede wszystkim niemądre, topornie napisane artykuły i reportaże o naszym rzekomym totalnym wpływie na procesy wyborcze - oświadczył szef rosyjskiej dyplomacji.
- Nie ingerujmy w wybory innych państw - zapewnił.
Ławrow zapowiedział, że Rosja będzie gotowa współpracować z tymi rządzącymi, którzy dojdą do władzy.
Zarzuty Macrona
W lutym sztab wyborczy jednego z kandydatów w wyborach prezydenckich we Francji, Emmanuela Macrona, oskarżył media rosyjskie o ataki na tego kandydata. Szef sztabu Richard Ferrand zarzucił stacjom rosyjskim nadającym programy w krajach europejskich, że publikują nieprawdziwe informacje o Macronie, by nastawić opinię publiczną we Francji przeciw temu kandydatowi.
Wybory prezydenckie we Francji odbędą się w kwietniu i maju. W Niemczech wybory parlamentarne odbędą się 24 września.
Autor: tas\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: mid.ru