Łamie prawa obywateli, to finału nie obejrzy?

 
Mugabe niemile widziany na mundialuWikipedia.org/dodmedia.osd.mil

Niedzielny finał mistrzostw świata w piłce nożnej przyciągnie do RPA wiele głów państw i znanych polityków. Mecz w Johannesburgu planuje obejrzeć także prezydent Zimbabwe, Robert Mugabe. Nie podoba się to obrońcom praw człowieka.

Przyjazd na finałową konfrontację mundialu do tej pory zapowiedziało 14 szefów państw i koronowanych głów. Mecz w Johannesburgu zobaczą m.in. przedstawiciele Kenii, Burundii, Królestwa Suazi i Mugabe - prezydent Zimbabwe.

Protestują obrońcy praw człowieka

Przeciw wizycie tego ostatniego protestują aktywiści AfriForum - organizacji walczącej o respektowanie praw człowieka - którzy wysłali list do FIFA i rządu RPA, by pokazały Mugabe "czerwoną kartkę". Od wielu lat ta i inne tego typu instytucje zarzucają prezydentowi Zimbabwe nieprzestrzeganie i lekceważenie wolności obywateli jego kraju.

W niedzielnym finale spotkają się drużyny Holandii i Hiszpanii.

Źródło: PAP, lex.pl

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia.org/dodmedia.osd.mil