Kto jest źródłem przecieku tysięcy informacji, które publikuje Wikileaks? Oficjalnie nie wymienia się nikogo, ale podejrzanym numer jeden według mediów jest 23-letni Bradley Manning, amerykański żołnierz. Już raz został obwiniony za przekazanie tajnych informacji.
Bradley Manning wstąpił do armii USA w 2007 roku. Szybko awansował i został analitykiem wywiadu w Iraku. Miał dostęp do tajnych informacji z bazy Hammer, 40 mil na wschód od Bagdadu.
Nazwisko Manninga pojawiło się już w czasie lipcowej publikacji Wikileaks. Wówczas portal opublikował 70 tysięcy dokumentów z operacji wojskowych w Iraku i Afganistanie.
Jak pisze francuski "Le Monde", w czasie pobytu w Iraku Bradley często nudził się siedząc zamknięty w bazie. Spędzał dużo czasu na forach internetowych. Nawiązał tam kontakt z Adrianem Lamo, dawnym hakerem. Wiosną 2010 pochwalił mu się, że zdobył kopie tajnych dokumentów znalezionych w bazie danych, do której miał dostęp. Manning miał powiedzieć, że przesłał dokumenty do Wikileaks.
Lamo, który już miał do czynienia z wymiarem sprawiedliwości, obawiał się, że młody żołnierz ściągnie mu na kark kłopoty i poinformował o wszystkim policję. Upublicznił też swoją korespondencję z Manningiem. Manning pisał w nich o tym, jak zdobywał tajne informacje.
"Hillary Clinton dostanie zawału"
- Widziałem poczynania polityczne, które podpadały pod przestępstwa (...) Niewyobrażalne, straszne rzeczy, które powinny przedostać się do sfery publicznej, a nie pozostać na serwerze umieszczonym w jakiejś piwnicy w Waszyngtonie (...). Hillary Clinton i tysiące dyplomatów dostaną zawału, kiedy się obudzą i odkryją, że cały repertuar tajnych dokumentów jest dostępny dla szerokiej publiczności - pisał Manning.
Opowiadał również o tym, jak łatwo było zdobyć informacje. - Wchodziłem do sali informatycznej z CD w ręku. Słuchałem muzyki i tworzyłem skompresowane pliki z dokumentami. Słuchałem Lady GaGi jednocześnie robiąc największy przekręt w historii Stanów Zjednoczonych - wspomina. Według niego, cały system był nieszczelny: słabe serwery, słabe hasła, niewystarczająca ochrona przed szpiegowaniem.
Czy stoi za nowym przeciekiem?
Po tym, jak Lamo doniósł na niego policji, Manning został zatrzymany i aresztowany. Początkowo trafił do więzienia w Kuwejcie, potem w Quantico w Wirginii. W lipcu usłyszał zarzuty ujawnienia nieautoryzowanych informacji dotyczących obrony narodowej. Może dostać nawet 52 lata więzienia. W Stanach Zjednoczonych jest uważany za zdrajcę, ale ma też swoich obrońców. Skrajna lewica uważa go za bohatera i męczennika w walce o wolność słowa.
3 listopada tego roku David House, moderator strony internetowej bradleymanning.org został zatrzymany i przesłuchany przez agentów bezpieczeństwa wewnętrznego. Zabezpieczono jego komputer i telefon komórkowy. Według mediów, zatrzymanie House'a nie było przypadkowe i wiązało się z upublicznieniem dokumentów z 28 listopada.
Źródło: lemonde.fr
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu