Książę Filip, mąż brytyjskiej królowej Elżbiety II, wyszedł we wtorek rano ze szpitala, gdzie przeszedł operację wszczepienia stentu - podała agencja AP.
Filip nie rozmawiał z dziennikarzami, gdy opuszczał samochodem klinikę Papworth w Cambridge. Machał i uśmiechał się do osób zgromadzonych przed jednym z głównych brytyjskich ośrodków leczenia chorób serca i klatki piersiowej.
Książę wróci do wiejskiej posiadłości królowej w Sandringham w hrabstwie Norfolk.
Ból w klatce piersiowej
W piątek 90-letni Filip trafił do kliniki z silnym bólem w klatce piersiowej. Przeszedł nieskomplikowaną operację serca. Z powodu niedrożności założono w tętnicy wieńcowej stent - małą rurkę ułatwiającą przepływ krwi.
Był to najpoważniejszy problem zdrowotny uważanego za okaz zdrowia Filipa.
Po raz pierwszy od lat książę, który jest mężem Elżbiety II od 64 lat, nie uczestniczył w tradycyjnych obchodach Bożego Narodzenia. Rodzina królewska co roku m.in. wspólnie uczestniczy w porannej mszy i ogląda wystąpienie telewizyjne królowej.
Źródło: PAP