Rada Unii Europejskiej zdecydowała o przyjęciu kolejnego pakietu sankcji wobec reżimu Aleksandra Łukaszenki. Obejmą one osoby odpowiedzialne za kryzys migracyjny. Ambasador Polski przy UE Andrzej Sadoś zapowiedział, że decyzja o nałożeniu sankcji to dopiero początek. Przekazał, że trwają prace nad znacznie szerszym pakietem sankcji. Białoruskie MSZ oświadczyło, że w reakcji Mińsk odpowie działaniami "ostrymi, asymetrycznymi, lecz adekwatnymi".
Przy polsko-białoruskiej granicy trwa kryzys migracyjny wywołany przez reżim Łukaszenki, który instrumentalnie wykorzystuje migrantów w odpowiedzi na unijne sankcje. Sytuacja zaostrzyła się w połowie listopada, kiedy migranci zebrali się w pobliżu przejścia granicznego w Kuźnicy i siłowo próbowali przedostać się do Polski. Te próby powtarzają się co jakiś czas w różnych miejscach na granicy.
Kolejne sankcje na reżim
W czwartek Rada Unii Europejskiej przyjęła kolejny pakiet sankcji wobec Białorusi. Restrykcje polegają na zakazie wjazdu na teren Unii i zamrożeniu aktywów.
Z wcześniejszych informacji Polskiej Agencji Prasowej wynika, że sankcje obejmują około 30 osób i podmiotów zaangażowanych w represje wobec społeczeństwa obywatelskiego i sprowadzanie migrantów na Białoruś. Dotyczą między innymi linii lotniczych Belavia.
Decyzja prawdopodobnie jeszcze w czwartek zostanie opublikowana w dzienniku urzędowym Unii Europejskiej, co będzie równoważne z jej wejściem w życie.
Raport tvn24.pl: Kryzys na granicy polsko-białoruskiej
Ambasador Polski przy UE Andrzej Sadoś powiedział w środę, że decyzja o nałożeniu sankcji na Białoruś to dopiero początek, a Unia intensywnie pracuje nad kolejnym, znacznie szerszym pakietem sankcyjnym, który obejmie wszystkich funkcjonariuszy reżimu odpowiedzialnych za ataki na Polskę, a także przedsiębiorstwa i podmioty wspierające reżim.
15 listopada ministrowie spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej przyjęli w Brukseli nowe kryteria dotyczące sankcji wobec Białorusi w związku z kryzysem przy granicy polsko-białoruskiej.
CZYTAJ WIĘCEJ: W Brukseli zapadła decyzja w sprawie sankcji wobec Białorusi. "Sprzeciwiamy się tej nieludzkiej i nielegalnej praktyce"
Białoruskie MSZ zapowiada "ostrą, asymetryczną, lecz adekwatną" reakcję
Na nowy pakiet unijnych sankcji zareagował białoruskie MSZ, które przekazało w komunikacie, że "wyłącznie w charakterze odpowiedzi, tak jak zapowiadaliśmy, zastosujemy środki ostre, asymetryczne, lecz adekwatne".
Resort dyplomacji nazwał sankcje "szkodliwymi i nie mającymi perspektyw", zarzucając Unii Europejskiej dążenie do "ekonomicznego zaduszenia Białorusi i maksymalnego pogorszenia życia Białorusinów".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock