Ukraińcy kolejny raz przeprowadzili udany atak na zdolności zaopatrzeniowe Rosjan. Po ataku na prom Sławianin Rosjanie nie posiadają już żadnego promu Ro-Ro, który mogliby wykorzystywać do zaopatrywania Krymu i eksportu gazu LPG z regionu - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony. Zniszczenie promu będzie miało wpływ na zwiększenie kosztów transportu dostaw i utrudni całą logistykę rosyjskiej armii.
Rosja ma problemy z przekazywaniem dostaw na okupowany przez nią Krym, po tym jak Ukraińcy trafili ostatni działający prom - Sławianin - który dostarczał zaopatrzenie na ten półwysep - przekazało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony.
W najnowszej aktualizacji wywiadowczej przypomniano wtorkowy ukraiński atak na prom Sławianin typu Ro-Ro, który stacjonował w porcie Kawkaz. To uderzenie spowoduje problemy z zaopatrzeniem Krymu i eksportem gazu LPG z regionu - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony.
Promy Ro-Ro są używane w wielu miejscach na świecie, ich specyfika polega na konstrukcji pozwalającej na szybki rozładunek i załadunek.
💥 Ukraine severely damaged the last functional Russian cargo ferry for railcars, 150 meter long 'Slavyanin' at Port Kavkaz next to the Kerch bridge which connects occupied Crimea to Russia. pic.twitter.com/TEWuM74ePG
— Igor Sushko (@igorsushko) July 23, 2024
Na ten moment Rosjanie nie posiadają już żadnego promu Ro-Ro, który mogliby wykorzystywać do zaopatrywania Krymu - przekazał brytyjski resort obrony.
Jak wyjaśniła codzienna aktualizacja wywiadowcza, zniszczenie Sławianina wpłynie znacznie na koszty transportu dostaw i utrudni całą logistykę, która ma bezpośredni wpływ na rosyjską armię stacjonującą na Krymie.
Dostawy będą teraz musiały być realizowane przez most Kerczeński, czego Rosjanie starali się uniknąć, od kiedy siły ukraińskie przeprowadziły pierwsze bezpośrednie ataki na ten kluczowy dla sił rosyjskich obiekt.
Kolejny atak w zaopatrzenie Rosjan
Kolejnym uderzeniem w zdolności zaopatrzeniowe Rosjan był atak dronem przeprowadzony przez siły ukraińskie 7 lipca na magazyn amunicji niedaleko miejscowości Siergiejewka w obwodzie Woroneskim w Rosji - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony w środowej aktualizacji wywiadowczej.
Brytyjski wywiad wojskowy ocenił, że zniszczony magazyn zajmował powierzchnie około 9 km kwadratowych. Oprócz amunicji była tam przechowywana broń. Jak sugeruje raport wywiadowczy, ten atak pokazał, że Rosjanie nie umieją zabezpieczyć swoich zasobów, nawet jeśli są oddalone o 80 kilometrów od granicy z Ukrainą.
Armia agresora może mieć spore problemy z utrzymaniem strategii "walki na wyniszczenie", jeśli armia ukraińska będzie dalej prowadzić precyzyjne uderzenia na rosyjskie magazyny z zaopatrzeniem - oceniło brytyjskie ministerstwo obrony.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ZagAlex/Shutterstock, X.com