Ukraińcy zniszczyli ostatni taki prom. Rosjanie mogą mieć kłopot z zaopatrzeniem anektowanego Krymu

Źródło:
PAP
Ukraiński wywiad: zatopiliśmy rosyjski okręt u wybrzeży Krymu
Ukraiński wywiad: zatopiliśmy rosyjski okręt u wybrzeży Krymu Defence of Ukraine
wideo 2/6
Ukraiński wywiad: zatopiliśmy rosyjski okręt u wybrzeży Krymu Defence of Ukraine

Ukraińcy kolejny raz przeprowadzili udany atak na zdolności zaopatrzeniowe Rosjan. Po ataku na prom Sławianin Rosjanie nie posiadają już żadnego promu Ro-Ro, który mogliby wykorzystywać do zaopatrywania Krymu i eksportu gazu LPG z regionu - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony. Zniszczenie promu będzie miało wpływ na zwiększenie kosztów transportu dostaw i utrudni całą logistykę rosyjskiej armii.

Rosja ma problemy z przekazywaniem dostaw na okupowany przez nią Krym, po tym jak Ukraińcy trafili ostatni działający prom - Sławianin - który dostarczał zaopatrzenie na ten półwysep - przekazało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony.

W najnowszej aktualizacji wywiadowczej przypomniano wtorkowy ukraiński atak na prom Sławianin typu Ro-Ro, który stacjonował w porcie Kawkaz. To uderzenie spowoduje problemy z zaopatrzeniem Krymu i eksportem gazu LPG z regionu - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony.

Promy Ro-Ro są używane w wielu miejscach na świecie, ich specyfika polega na konstrukcji pozwalającej na szybki rozładunek i załadunek.

Na ten moment Rosjanie nie posiadają już żadnego promu Ro-Ro, który mogliby wykorzystywać do zaopatrywania Krymu - przekazał brytyjski resort obrony.

Jak wyjaśniła codzienna aktualizacja wywiadowcza, zniszczenie Sławianina wpłynie znacznie na koszty transportu dostaw i utrudni całą logistykę, która ma bezpośredni wpływ na rosyjską armię stacjonującą na Krymie.

Dostawy będą teraz musiały być realizowane przez most Kerczeński, czego Rosjanie starali się uniknąć, od kiedy siły ukraińskie przeprowadziły pierwsze bezpośrednie ataki na ten kluczowy dla sił rosyjskich obiekt.

Prom Sławianin - zdjęcie ilustracyjneZagAlex/Shutterstock

Kolejny atak w zaopatrzenie Rosjan

Kolejnym uderzeniem w zdolności zaopatrzeniowe Rosjan był atak dronem przeprowadzony przez siły ukraińskie 7 lipca na magazyn amunicji niedaleko miejscowości Siergiejewka w obwodzie Woroneskim w Rosji - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony w środowej aktualizacji wywiadowczej.

Zobacz też: Stan wyjątkowy w Rosji po ataku na magazyn amunicji

Brytyjski wywiad wojskowy ocenił, że zniszczony magazyn zajmował powierzchnie około 9 km kwadratowych. Oprócz amunicji była tam przechowywana broń. Jak sugeruje raport wywiadowczy, ten atak pokazał, że Rosjanie nie umieją zabezpieczyć swoich zasobów, nawet jeśli są oddalone o 80 kilometrów od granicy z Ukrainą.

Armia agresora może mieć spore problemy z utrzymaniem strategii "walki na wyniszczenie", jeśli armia ukraińska będzie dalej prowadzić precyzyjne uderzenia na rosyjskie magazyny z zaopatrzeniem - oceniło brytyjskie ministerstwo obrony.

Autorka/Autor:ek/ft

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: ZagAlex/Shutterstock, X.com

Tagi:
Raporty: