Król przeprasza za słonie


Król Hiszpanii Juan Carlos przeprosił za swoją wyprawę do Afryki na polowanie na słonie. Monarcha był krytykowany za to, że udał się w taką podróż, podczas gdy jego kraj boryka się z kryzysem ekonomicznym. - Bardzo przepraszam, popełniłem błąd. To się już więcej nie powtórzy - powiedział 74-letni król - podaje BBC.

Jego wyprawa do Botswany była szeroko krytykowana przez krajowe media. Dodatkowo król miał pecha podczas swojej podróży: upadł i złamał sobie biodro. Był więc zmuszony do szybkiego powrotu do Madrytu gdzie przeszedł operację wszczepienia protezy stawu biodrowego.

Po rozejściu się wiadomości o jego wizycie w Botswanie, hiszpańskie gazety ujawniły zdjęcie z 2006 roku, na którym widać, jak monarcha stoi z karabinem na tle martwego słonia.

74-letni Juan Carlos jest honorowym prezydentem hiszpańskiego oddziału organizacji WWF, która walczy o prawa zwierząt. W internecie już pojawiła się petycja wzywająca do jego rezygnacji. Do momentu przeprosin króla, podpisało się pod nią prawie 85 tys. osób.

Gazeta "El Pais" podała szacowane koszty królewskiego hobby - opłata za odstrzał słonia w Botswanie wynosi 20 tys. euro. Do tego dochodzą oczywiście koszty zorganizowania łowieckiej wyprawy - w sumie jest to więcej niż dwukrotna średnia płaca roczna w Hiszpanii.

Hiszpania jest czwartą co do wielkości gospodarką w strefie euro. Światowy kryzys spowodował jednak, że kraj boryka się z kryzysem finansowym, a co drugi młody Hiszpan nie ma pracy.

Źródło: BBC News