W operacjach monitorowania przemieszczania się ludzi we Włoszech będzie można wykorzystywać drony. Włoski Urząd Lotnictwa Cywilnego przychylił się w poniedziałek do próśb komend straży miejskiej, w związku z licznymi przypadkami łamania zakazu opuszczania domów bez ważnych powodów.
CZYTAJ RAPORT TVN24.PL: KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE >>>
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
Zgodnie z decyzją Urzędu takie operacje przy użyciu dronów mogą być prowadzone do 3 kwietnia. Jak wyjaśniono, ten krok został podjęty w ramach działań na rzecz ograniczenia szerzenia się wirusa.
Surowe kary za złamanie zakazu
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podało w poniedziałek, że dzień wcześniej skontrolowano 157 tys. osób, z których 10,3 tys. ukarano. Kontrole prowadzono m.in. na głównych drogach w rejonie Rzymu, by zapobiec fali weekendowych wyjazdów za miasto, które również są zabronione. Kara to 206 euro lub nawet trzy miesiące aresztu. Jednak - jak informują włoskie media - rozważana jest możliwość drastycznego podniesienia kar za złamanie przepisów o walce z epidemią. Minimalna kara miałaby wynieść dwa tysiące euro.
Od 11 marca, czyli od początku obowiązywania zaostrzonych przepisów o ograniczeniu możliwości poruszania się policjanci i karabinierzy sprawdzili ponad 2 mln osób. Kary za nieprzestrzeganie rozporządzeń władz wymierzono 96 tysiącom osób.
Liczba odnotowanych zakażeń we Włoszech przekroczyła w poniedziałek 60 tysięcy. To wzrost od niedzieli o ponad 4,5 tysiąca nowych przypadków. W związku z zakażeniem koronawirusem w kraju zmarło ponad 6 tysięcy osób, w tym ponad 600 minionej doby.
Autorka/Autor: tmw
Źródło: PAP, TVN24