Włoski raper Fedez otrzymał nieoczekiwany telefon. Do artysty zadzwonił premier Giuseppe Conte. Poprosił celebrytę i jego małżonkę, blogerkę modową Chiarę Ferragni, aby zaapelowali do młodzieży o noszenie maseczek ochronnych.
W nagraniu zamieszczonym w internecie 31-letni Fedez powiedział: - Wczoraj otrzymaliśmy bardzo nieoczekiwany telefon. Skontaktował się z nami prezes Rady Ministrów, który poprosił o pomoc mnie i moją żonę, byśmy wezwali ludność, zwłaszcza młodzież do używania maseczek.
- Znajdujemy się w bardzo delikatnej sytuacji. Włochy nie mogą absolutnie pozwolić sobie na nowy lockdown - dodał artysta z Mediolanu. Wskazywał, że los i przyszłość kraju zależą od poczucia odpowiedzialności każdej osoby. - Małym gestem możemy uniknąć najgorszego scenariusza, jaki przeżyliśmy w minionych miesiącach. Dlatego proszę was - noście maseczki - mówił Fedez.
Zainicjowali zbiórkę pieniędzy
W szczycie epidemii w marcu Ferragni i Fedez zainaugurowali zbiórkę pieniędzy na utworzenie dodatkowego oddziału intensywnej terapii na terenie szpitala San Raffaele w Mediolanie. Oddział został utworzony w rekordowym tempie dwóch tygodni od rozpoczęcia zbiórki, a ufundowało go 200 tysięcy osób z całego świata.
"To dobra strona internetu" - tak akcję tę podsumowała wtedy Chiara Ferragni, której profil na Instagramie obserwuje ponad 21 mln osób.
423 tysiące potwierdzonych przypadków zakażeń
W poniedziałek we Włoszech z powodu COVID-19 zmarły 73 osoby, potwierdzono też 9338 nowych zakażeń koronawirusem - poinformowało ministerstwo zdrowia.
Łączny bilans zmarłych od początku epidemii wynosi 36 616.
Od początku epidemii koronawirusa wykryto w kraju u 423 tysiąca osób, z których wyzdrowiało 252 tysięcy.
Źródło: PAP