Na pierwszej stronie niedzielnego wydania dziennika "New York Times" pojawiły się nazwiska tysiąca osób, które zmarły w USA po zakażeniu koronawirusem. W kraju bilans ofiar niedługo prawdopodobnie przekroczy 100 tysięcy.
Redakcja nowojorskiego dziennika na taki hołd zdecydowała się z uwagi na to, że Stany Zjednoczone zbliżają się do przekroczenia 100 tysięcy w bilansie ofiar śmiertelnych epidemii. Zamieszczone gęsto na "jedynce" gazety nazwiska stanowią ok. 1 proc. wszystkich zgonów z powodu COVID-19 w USA.
Nowy Jork najmocniej dotkniętym stanem
Zgodnie z danymi Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore na Stany Zjednoczone przypada ponad jedna czwarta ofiar śmiertelnych epidemii na świecie - 97 048.
Najmocniej koronawirus uderzył w stan Nowy Jork, na który przypada blisko jedna trzecia zgonów w USA - 29 031.
Czytaj więcej w raporcie tvn24.pl: Koronawirus - najważniejsze informacje.
Przy zachowaniu obecnego tempa przyrostu zgonów prognozuje się, że próg 100 tys. ofiar śmiertelnych epidemii zostanie w USA przekroczony prawdopodobnie w poniedziałek lub we wtorek.
"New York Times" tłumaczy, że "same liczby nie pokazują wpływu koronawirusa na Amerykę, czy dotyczy to liczby hospitalizowanych pacjentów, utraconych miejsc pracy czy ludzkich istnień", które pochłonął COVID-19. Dlatego na okładce zamieszczono nazwiska tysiąca osób, które zmarły z powodu choroby.
Na liście pilot Dywizjonu 308
Przy większości nazwisk zamieszczono krótkie informacje, kim była zmarła osoba lub za co szczególnie ją ceniono.
Na liście figuruje nazwisko zmarłego w wieku 97 lat majora Jerzego Główczewskiego, pilota 308. Dywizjonu Myśliwskiego "Krakowskiego", jednostki lotniczej Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii w latach 1940-1947.
Główczewski urodził się w Warszawie w 1922 roku. Był ostatnim żyjącym pilotem myśliwca z II wojny światowej. Wykonał sto lotów bojowych.
Walczył w Brygadzie Karpackiej w Afryce, a później w Polskich Siłach Powietrznych w Europie. Uczestniczył m.in. w bitwie powietrznej nad Gandawą w 1945 r. Za służbę w czasie II wojny światowej został trzykrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych oraz Polową Odznaką Pilota. Po krótkim pobycie we Francji powrócił do Polski w 1947 r. Jako absolwent architektury na Politechnice Warszawskiej przyłączył się do prac przy odbudowie Warszawy.
W USA Jerzy Główczewski m.in. wykładał na Uniwersytecie Stanowym Karoliny Północnej. W Nowym Jorku pracował dla Fundacji Forda oraz ONZ, wykładał też architekturę w Instytucie Pratta. Major Główczewski zmarł 13 kwietnia w Nowym Jorku; chorował na COVID-19.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Facebook @nytimes