U przeszło 40 osób biorących udział w nabożeństwie w kościele baptystów we Frankfurcie nad Menem potwierdzono obecność koronawirusa - podał dyrektor miejskiego departamentu zdrowia. Jak przekazano, do zakażenia miało dojść w pierwszej połowie maja.
- Większość z zakażonych nie ma poważnych objawów choroby. Z tego co wiemy, tylko jedna osoba została skierowana do szpitala - mówił agencji dpa szef departamentu zdrowia we Frankfurcie nad Menem Rene Gottschalk. Jak sprecyzował zastępca dyrektora Antoni Walczok, nabożeństwo, na którym miało dojść do serii zakażeń, miało miejsce 10 maja, w kościele baptystów. - Sytuacja jest dynamiczna - powiedział gazecie "Frankfurter Rundschau" i dodał, że kościół nie naruszył oficjalnych zasad związanych z ograniczeniem rozprzestrzeniania się koronawirusa.
W Hesji, kraju związkowym, w obrębie którego znajduje się Frankfurt nad Menem, od 1 maja zezwolono na sprawowanie obrzędów religijnych pod warunkiem zachowania zasady dystansu społecznego oraz wzmożonych środków higieny.
Koronawirus w Niemczech
Na początku maja, ze względu na wyraźne spowolnienie epidemii, niemieckie władze rozluźniły restrykcje, teraz jednak pojawiły się obawy o drugą falę zakażeń - napisała AFP. W sobotę rano władze Dolnej Saksonii, kraju związkowego na północy Niemiec, poinformowały, że siedem osób zakaziło się koronawirusem w restauracji w mieście Leer, a 50 kolejnych objęto kwarantanną.
Kwestia otwierania kościołów i organizowania mszy oraz uroczystości religijnych jest wciąż bardzo delikatna - zauważa AFP. We Francji udział 2 tys. wiernych w uroczystościach kościoła ewangelickiego stał się źródłem zakażeń w całym kraju - przypomina agencja.
W Niemczech, jak podaje Instytut Roberta Kocha (RKI), w sobotę do południa potwierdzono 638 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. W sumie od początku epidemii zdiagnozowano 177 850 przypadków infekcji. W ciągu ostatniej doby zmarły 42 osoby chore na COVID-19. Bilans ofiar śmiertelnych w Niemczech wzrósł do 8 216.
Źródło: Reuters, PAP