Dziesiątki ciał, długie rzędy grobów. Władze postanowiły powiększyć cmentarz dla zmarłych z powodu koronawirusa

Źródło:
Reuters, tvn24.pl, PAP

W związku z rosnącą liczbą śmiertelnych ofiar koronawirusa w Dżakarcie, władze podjęły decyzję o powiększeniu cmentarza we wschodniej części miasta - doniosła agencja Reutera, powołując się na lokalne media. Cmentarz ten został wyznaczony na początku pandemii COVID-19 jako miejsce pochówku dla osób zakażonych. 

Na opublikowanych w środę zdjęciach z drona widać, jak pracownicy powiększają teren cmentarza Pondok Ranggon we Wschodniej Dżakarcie. To jedna z dwóch komunalnych nekropolii wyznaczonych przez lokalne władze jako miejsce pochówku ofiar pandemii. W związku ze wzrostem liczby osób zmarłych z powodu COVID-19 w Indonezji, planowane jest powiększenie terenu o 6,5 tysiąca metrów kwadratowych. Obecnie każdego dnia chowanych jest tam od 30 do 40 osób.

CZYTAJ WIĘCEJ. Nie nosili maseczek. Za karę będą kopać groby ofiar COVID-19 >>>

W czwartek Indonezja odnotowała 3635 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarły kolejne 122 osoby, co łącznie zwiększyło bilans zgonów do ponad 9200 - podało ministerstwo zdrowia. Jest to drugi po Indiach najwyższy wskaźnik śmierci na COVID-19 w Azji.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Nowe procedury pochówku zmarłych z powodu koronawirusa

Zgodnie z nowymi procedurami epidemiologicznymi, zmarli pacjenci z podejrzeniem koronawirusa muszą być chowani według specjalnej procedury. Ich ciała są odkażane, umieszczane w wodoodpornych torbach, a następnie w trumnach. Te przed przewiezieniem na cmentarz mają być spryskiwane płynem odkażającym i zabezpieczane folią, by chronić pracowników komunalnych.

W ten sposób w Dżakarcie pochowano już ponad 5 tysięcy osób. Jak informuje dziennik "Kompas", od 7 do 13 września na stołecznym cmentarzu Pondok Ranggon odbyły się pogrzeby 213 zmarłych. Przed pandemią COVID-19 tamtejsi grabarze chowali nie więcej niż 80 ciał tygodniowo, a w kilku ostatnich tygodniach odbywało się tam średnio 180 pochówków.

Administrator drugiego stołecznego cmentarza Nadi bin Eji ocenił w rozmowie z dziennikarzami, że w drugiej połowie października na zarządzanym przez niego terenie może zabraknąć miejsca na nowe groby. Władze miasta zapewniają jednak, że przygotowano już alternatywne miejsca spoczynku zmarłych na COVID-19.

Ciała wykradane ze szpitali

Według danych z 7 września, od marca w Dżakarcie pochowano zgodnie z epidemicznym protokołem niemal 5100 osób.

Wiele indonezyjskich rodzin grzebie ciała swoich zmarłych nie w trumnach, ale owinięte w całuny. Pogrzebowych rytuałów, w tym mycia ciała, dokonują natomiast w domach. Choć indonezyjska rada ulemów (duchownych muzułmańskich) dopuściła pomijanie w czasie pandemii wielu obrzędów pogrzebowych, to niezgodność tradycyjnych zwyczajów z nowymi procedurami doprowadziła do wielu przypadków wykradania ciał ze szpitali.

W czerwcu do szpitala w południowym Sulawesi wdarło się kilkadziesiąt osób, niektóre z bronią, które pobiły ochroniarza i siłą zabrały zwłoki swojego 45-letniego krewnego. Podczas incydentu w prowincji Maluku złożony z miejscowych kilkusetosobowy tłum zatrzymał ambulans przewożący ciało zmarłego na COVID-19. Sanitariusze zostali zmuszeni do zdjęcia kombinezonów ochronnych, ciało zaś zabrano na tradycyjny pogrzeb.

Autorka/Autor:ft//rzw

Źródło: Reuters, tvn24.pl, PAP

Tagi:
Raporty: