"Awaryjne placówki" i elastyczne grafiki. Jak w czasie pandemii rządy pomagają w opiece nad dziećmi?

Szkoły otwarte dla dzieci pracowników kluczowych zawodów, elastyczne godziny pracy, edukacja w weekendy - między innymi takie ułatwienia przygotowały władze niektórych krajów. W związku z epidemią COVID-19 w większości krajów na świecie obowiązują restrykcje dotyczące możliwości posyłania dzieci do szkół czy przedszkoli, co dla wielu rodziców oznacza konieczność zapewnienia opieki domowej. 

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO

Jak podało UNESCO, na całym świecie wszystkie lub część szkół zamknięto w 188 krajach. W kilku innych funkcjonowanie ograniczono lokalnie.

Jakie ułatwienia dla rodzin pracowników kluczowych sektorów przewidziały władze niektórych europejskich państw?

KORONAWIRUS – NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. CZYTAJ RAPORT TVN24.PL

"Czym mniej dzieci w szkołach, tym mniejsze prawdopodobieństwo rozprzestrzenienia się wirusa"

Mimo zamknięcia placówek oświatowych i wychowawczych w całej Wielkiej Brytanii co najmniej do połowy kwietnia, władze zwróciły się do ich dyrektorów o dalsze świadczenie opieki nad dziećmi w kilku przypadkach.

Jak napisano na stronie brytyjskiego rządu, opieka w placówkach powinna zostać zapewniona dzieciom pracowników sektorów kluczowych dla funkcjonowania państwa lub niezbędnych do walki z rozprzestrzenianiem się wirusa.

Jako pracowników zawodów kluczowych Downing Street zdefiniowało osoby zatrudnione między innymi w: ochronie zdrowia, pomocy społecznej, edukacji, wymiarze sprawiedliwości, władzach lokalnych lub ogólnokrajowych, sektorze gastronomicznym, transporcie oraz komunikacji i finansach.

Ponadto szkoły oraz żłobki mają pozostać otwarte dla dzieci wymagających specjalnej opieki - niepełnosprawnych lub objętych programami opieki społecznej.

Dziennik "Guardian" wyjaśnił, że do szkoły pójść mogą dzieci, których jeden z rodziców pracuje w kluczowej branży. Brytyjski rząd pokreślił jednak, że w pierwszej kolejności należy upewnić się, iż wysłanie dzieci do szkoły jest absolutnie konieczne i nie istnieją inne możliwości zapewnienia im opieki. "Wszelkie placówki pozostaną miejscem bezpiecznym dla podopiecznych, ale czym mniej dzieci w szkołach, tym mniejsze prawdopodobieństwo rozprzestrzenienia się wirusa"- zauważają władze.

Szkoły dla dzieci pracowników kluczowych sektorów

Podobne rozwiązanie przygotowały władze Holandii. Jak napisano w komunikacie rządu, dzieci pracowników kluczowych dla utrzymania stabilności państwa mogą chodzić do szkół i innych placówek opiekuńczych. Wyraźnie zaznaczono przy tym, że dzieci takie nie mogą być przeziębione, mieć gorączki czy kaszlu.

Na długiej liście zawodów i sektorów, które uznawane są za kluczowe wymieniono m.in. pracowników: ochrony zdrowia, transportu, mediów, energetyki, sił porządkowych, straży pożarnej.

Także w Belgii, Szwajcarii, Norwegii czy na Węgrzech otwarte są niektóre szkoły podstawowe i przedszkola, by zapewnić opiekę najmłodszym dzieciom pracowników strategicznych sektorów.

"Zapewnimy opiekę dzieciom pracowników, których zawód jest niezbędny dla funkcjonowania państwa"

W Niemczech decyzję o zamknięciu szkół podejmowano stopniowo w każdym landzie. Obecnie placówki oświatowe zamknięte są w całej RFN.

By umożliwić pracę i zagwarantować opiekę nad dziećmi pracowników strategicznych sektorów, władze niektórych krajów związkowych zdecydowały o pozostawieniu otwartymi szkół i przedszkoli w ramach "awaryjnych placówek opieki nad dziećmi" - tłumaczy "Der Spiegel".

- Zapewnimy opiekę dzieciom pracowników, których zawód jest niezbędny dla funkcjonowania państwa - mówił minister edukacji Bawarii Michael Piazolo. Land ten był drugim w Niemczech, który zdecydował się na zamknięcie szkół.

Nauczyciele-ochotnicy

Jak podał portal France 24, dla dzieci pracowników francuskich sektorów kluczowych także otwarte są niektóre szkoły i przedszkola. Zajęcia prowadzą jednak tylko nauczyciele, którzy sami zgłoszą się do pracy.

W związku z wyjątkowym natężeniem obowiązków w ochronie zdrowia, by odciążyć jej pracowników, niektóre placówki we Francji zgodziły się na prowadzenie zajęć w bardziej elastycznych godzinach, a także w weekendy - zwrócił uwagę portal.

Czytaj także: