Kim Dzong Un, przywódca Korei Północnej, został wybrany sekretarzem generalnym rządzącej Partii Pracy Korei (WPK) - poinformowała oficjalna agencja prasowa KCNA. Wyboru dokonano na pierwszym od pięciu lat zjeździe partii. Prezydent Korei Południowej Mun Dze In oświadczył w noworocznym orędziu, że pozostaje zaangażowany na rzecz poprawy stosunków z Koreą Północną.
"Wiecznym Sekretarzem Generalnym" WPK jest ojciec obecnego przywódcy Kim Dzong Il, zmarły 17 grudnia 2011 roku, a jego poprzednik Kim Ir Sen, zmarły 8 lipca 1994 roku, "Wiecznym Prezydentem".
Wybór "w pełni zaakceptowany"
Kim Dzong Un był dotychczas oficjalnie przewodniczącym WPK. Tytuł ten otrzymał na poprzednim zjeździe w 2016 roku.
Jak poinformowała KCNA wybór, "w pełni zaakceptowali uczestnicy zjazdu", podkreślając "zaszczytną realizację historycznej misji nuklearnego wzmocnienia" kraju.
Agencja Reutera zauważa, że wybór Kima na sekretarza generalnego ma głównie symboliczny charakter, bowiem i tak sprawuje on dyktatorską władzę od objęcia władzy w 2011 roku.
Według południowokoreańskich źródeł wojskowych w niedzielę wieczorem w stolicy Korei Północnej - Pjongjangu odbyła się parada wojskowa. Przypuszcza się, że mogła to być próba przed właściwą paradą z okazji zjazdu partii.
"Podstawowe siły napędowe procesu pokojowego na Półwyspie Koreańskim"
Prezydent Korei Południowej Mun Dze In oświadczył w poniedziałek, że pozostaje zaangażowany na rzecz poprawy stosunków z Koreą Północnej oraz że współpraca w takich dziedzinach jak walka z pandemią może przyczynić się do przełomu we wzajemnych stosunkach.
W przemówieniu wygłoszonym z okazji Nowego Roku zapowiedział działania w celu ożywienia znajdujących się w impasie rozmów między Waszyngtonem i Pjongjangiem. - Dialog i wspólna pomyślność to podstawowe siły napędowe procesu pokojowego na Półwyspie Koreańskim. Nasza wola spotkania się kiedykolwiek, gdziekolwiek i gotowość do rozmowy pozostają niezmienione - powiedział Mun.
- Wzmocnimy sojusz ze Stanami Zjednoczonymi, równolegle z inauguracją administracji Bidena, podejmując równocześnie ostatnie wysiłki na rzecz wielkiego przełomu w stosunkach amerykańsko-północnokoreańskich i w rozmowach międzykoreańskich - dodał.
Rozmowy utknęły w martwym punkcie
Mun Dze In, którego kadencja kończy się w roku 2022, uczynił z poprawy stosunków z Koreą Północną jeden z podstawowych celów swoich rządów. Zapowiedział już bliską współpracę z administracją Bidena.
Rozmowy mające na celu przekonanie Korei Północnej, aby zrezygnowała z broni nuklearnej i poprawiła swoje stosunki z USA i sąsiadem z południa, utknęły w martwym punkcie po oskarżeniach Pjongjangu pod adresem Waszyngtonu i Seulu o wrogie zamiary.
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un domaga się w szczególności, aby Seul przestał kupować nowe systemy broni i organizować wspólne manewry wojskowe z USA.
Źródło: PAP