Szefowa Komisji Europejskiej: Państwa UE poradzą sobie, jeżeli Rosja odetnie gaz. Analizowaliśmy to

Źródło:
PAP

Na granicy Ukrainy utrzymuje się rosyjskie zagrożenie. W obliczu agresywnych działań Moskwy szefowa Komisji Europejskiej w wywiadzie dla kilku agencji prasowych mówi o bezpieczeństwie energetycznym Unii Europejskiej. Jak tłumaczy Ursula von der Leyen, Wspólnota w ostatnich latach rozbudowała sieci przesyłowe i zwiększyła możliwość importu gazu, a państwa członkowskie mają plany awaryjne. Unia Europejska jest przygotowana, jeśli Rosja odetnie jej dostawy gazu – podkreśla. 

Szefowa Komisji Europejskiej zaznacza, że sytuacja na wschodzie Europy jest bardzo napięta, a zadaniem KE jest zapewnienie, by Unia Europejska była przygotowana na ewentualne dalsze militarne działania Rosji wobec Ukrainy. Jak wyjaśniła, chodzi o to, aby unijna odpowiedź na kolejną potencjalną rosyjską agresję była "mocna i natychmiastowa".

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Jako pierwszą kwestię wskazała kompleksowy, mocny pakiet sankcyjny - sankcje finansowe, jak i dotyczące kontroli eksportu, które będą miały ogromny wpływ na rosyjską gospodarkę. Jak podkreśliła, UE jest w stanie je uruchomić "w ciągu kilku dni".

"Drugą częścią przygotowań jest zapewnienie, że UE potrafi zmierzyć się z wewnętrznymi konsekwencjami zewnętrznego konfliktu. To jest głównie kwestia bezpieczeństwa dostaw energetycznych. 24 procent energii w UE to gaz, z czego 90 procent importujemy, a 40 procent dostarcza (rosyjski koncern - red.) Gazprom" – wyjaśniła.

Jak dodała, unijne magazyny gazu są wypełnione w 34 procentach, ale surowiec od Gazpromu stanowi mniej niż połowę tych zapasów. "To dziwne zachowanie firmy, która nie wykorzystuje sytuacji, w której mamy rekordowy popyt i bardzo wysokie ceny, co zmaksymalizowałoby (jej - red.) zyski" - wskazała. Zaznaczyła, że Gazprom nie dostarcza również surowca na rynek spot, który jest obecnie ważny.

Szefowa KE o bezpieczeństwie energetycznym Unii

KE – jak mówiła – dostrzega ryzyka związane z ewentualnym wstrzymaniem dostaw i dlatego pracuje nad ich złagodzeniem. "Rozmawialiśmy z innymi wiarygodnymi dostawcami gazu, w tym LNG z USA, Kataru, Egiptu, Azerbejdżanu, Nigerii, aby zwiększyć dostawy do UE" – powiedziała. Dodała, że przedstawiciele Komisji prowadzili rozmowy również z największymi kupcami gazu LNG, m.in. Japonią i Koreą Południową, w sprawie możliwych kontraktów swap na dostawy surowca, tak żeby przekierować je do UE.

Szefowa KE podkreśliła, że styczeń był rekordowy, jeśli chodzi o dostawy LNG do Europy. Do Wspólnoty dotarło 120 statków z 10 mld metrów sześciennych skroplonego paliwa. Wskazała jednocześnie, że do wiosny pozostał ponad miesiąc, co oznacza spadające zapotrzebowanie na gaz. W tym kontekście podkreśliła, że UE "jest po bezpiecznej stronie".

Jej zdaniem "Unia odrobiła lekcje od czasu (rosyjskiej - red.) aneksji Krymu", zwiększając swoje bezpieczeństwo energetyczne. Zwróciła uwagę m.in. na rozbudowę sieci gazociągów w UE.

Rosyjski gaz w EuropiePAP

"Wszystkie gazociągi, które biegną z Norwegii, Polski do państw bałtyckich, będą wkrótce operacyjne i oczywiście umożliwią zwiększenie dostaw w sytuacji zapotrzebowania. Zwiększyliśmy liczbę terminali LNG, osiągając przepustowość 160 mld metrów sześciennych (rocznie – red.). Wzmocniliśmy także paneuropejską sieć interkonektorów gazowych i energii elektrycznej. (…) Ta sieć rurociągów i interkonektorów będzie dla nas w przyszłości podstawą do produkcji i dostaw zielonego wodoru" - wskazała.

"Analizowaliśmy wszelkie możliwe scenariusze na wypadek odcięcia przez Rosję całkowicie lub częściowo dostaw gazu do Unii Europejskiej. Biorąc pod uwagę wszelkie środki, jakie podjęliśmy, jesteśmy po bezpiecznej stronie. Oczywiście, jeśli Rosja całkowicie odetnie gaz do UE, niezbędne będą dodatkowe środki. W sytuacji całkowitego przerwania dostaw państwa członkowskie mają plany awaryjne i będą w stanie sprostać popytowi, zawsze chroniąc prywatnych konsumentów" – zaznaczyła.

Wskazała, że obecnie jest bardzo ważne, by zmniejszyć uzależnienie od rosyjskiego gazu. "Dywersyfikacja w kierunku większej liczby wiarygodnych dostawców jest ważna, ale najważniejsze są inwestycje w odnawialne źródła energii. (…) Są czyste, dobre dla planety, klimatu, niezależności" – wskazała.

ROSJA - UKRAINA. SYTUACJA NA GRANICY I PRZYCZYNY KONFLIKTU

Nord Stream 2Nord Stream 2 / Axel Schmidt

"Dyplomacja nie powiedziała ostatniego słowa"

Von der Leyen podkreśliła, że UE liczy na pokojowe rozwiązanie napięć na wschodzie Europy. "Dyplomacja nie powiedziała ostatniego słowa. Chcemy wynegocjować rozwiązanie, które zapobiegnie działaniom militarnym. Dlatego używamy dialogu i odstraszania. Lepiej usiąść przy stole negocjacyjnym, by znaleźć rozwiązanie" - powiedziała.

Szefowa KE była pytana też o Nord Stream 2. "Bardzo ważne jest, aby zrozumieć, że Nord Stream 2 jeszcze nie działa. Trwa proces certyfikacji na szczeblu władz niemieckich. Następnie Komisja wyda swoją opinię. (...) będziemy bardzo czujni, czy i w jaki sposób wpłynie to na bezpieczeństwo dostaw energii dla Europy. W tym kontekście wydaje się, że trudno jest uzasadnić (twierdzenie), że większa podaż od tego samego producenta przyczynia się do zwiększenia bezpieczeństwa dostaw energii w Europie" - powiedziała.

Nord Stream i Nord Stream 2PAP

Autorka/Autor:ft

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: