Konflikt Rosja-Ukraina. Szefowa niemieckiej dyplomacji grozi sankcjami przeciwko Nord Stream 2

Źródło:
PAP
Protest przeciwko rosyjskiej agresji w Berlinie. Relacja reporterki TVN24 z 24 lutego
Protest przeciwko rosyjskiej agresji w Berlinie. Relacja reporterki TVN24 z 24 lutegoTVN24
wideo 2/20
Konflikt Rosja-Ukraina

Annalena Baerbock, niemiecka minister spraw zagranicznych, zagroziła Rosji ostrą reakcją w przypadku ataku na Ukrainę. - Mamy do dyspozycji szerokie spektrum odpowiedzi, w tym Nord Stream 2 - powiedziała w Bundestagu Baerbock podczas debaty o konflikcie ukraińskim.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Do zaogniającego się konfliktu na linii Rosja-Ukraina odniosła się podczas debaty w niemieckim Bundetagu minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock. Zagroziła Rosji ostrą reakcją w przypadku ataku na Ukrainę. - W przypadku nowej agresji mamy do dyspozycji szerokie spektrum odpowiedzi, w tym Nord Stream 2 - powiedziała.

CZYTAJ WIĘCEJ: RAPORT - ROSJA - UKRAINA. SYTUACJA NA GRANICY I PRZYCZYNY KONFLIKTU

- Tak, chcemy dialogu przez cały czas - podkreśliła jednocześnie Baerbock. - Kiedy się rozmawia, to się nie strzela - podkreśliła. - Ale chodzi też o twardość, która jasno daje do zrozumienia: fundamenty europejskiego porządku pokojowego nie podlegają negocjacjom - powiedziała minister. Niemcy i ich sojusznicy "dali jasno do zrozumienia, że ponowna akcja militarna przeciwko Ukrainie będzie miała ogromne konsekwencje dla Rosji".

Baerbock odrzuca zarzuty, że Niemcy nie wspierają Ukrainy

Baerbock odrzuciła zarzuty, że Niemcy nie wspierają Ukrainy w wystarczającym stopniu - pisze dziennik "Welt". Mówiła o wsparciu gospodarczym i współpracy, ale także o pomocy w dziedzinie wojskowości.

Konflikt Rosja - Ukraina. Jak może się rozwinąć? Co powinien zrobić Zachód? Analiza

Jak pisze niemiecka gazeta, dostawa pięciu tysięcy hełmów wojskowych odbywa się "na prośbę Ukrainy", a Niemcy uczestniczą obecnie w remoncie schronu pod Odessą i w szkoleniu ukraińskich sił zbrojnych.

Szefowa niemieckiej dyplomacji powtórzyła też, że nie zgadza się na dostawy broni. Stwierdziła, że nie należy "zamykać drzwi do deeskalacji, które tak nieśmiało otwierają się na nowo właśnie w tej chwili". Nawiązała w ten sposób do rozmów, które odbyły się w środę w tzw. formacie normandzkim między Rosją, Ukrainą, Niemcami i Francją.

Rosyjskie wojsko na granicy z Ukrainątvn24.pl

Źródło: PAP