Oskarżony o zdradę stanu 74-letni rosyjski naukowiec Wiktor Kudriawcew miał - według śledczych - przekazywać służbom specjalnym krajów NATO dane o technologiach stosowanych w najnowocześniejszych rosyjskich pociskach Kindżał i Awangard - podały w piątek media.
Według dziennika "Kommiersant" śledczy utrzymują, że naukowiec przekazywał służbom specjalnym państw Sojuszu Północnoatlantyckiego tajne dane techniczne o stosowaniu w zestawach Kinżał i Awangard technologii naddźwiękowych. Działalność naukowca miała odbywać się pod przykrywką współpracy z belgijskim Instytutem Dynamiki Płynów im. Von Karmana.
Nie potrzebował certyfikatu?
Źródła "Kommiersanta" przekazały, że zdaniem rosyjskiego kontrwywiadu Kudriawcew zajmował się projektami naddźwiękowymi w podległym koncernowi Roskosmos Centralnym Instytucie Naukowo-Badawczym Budowy Maszyn (CNIIMasz) w Korolewie pod Moskwą oraz w koncernie zbrojeniowym Ałmaz-Antej. Potrzebne informacje Kudriawcew uzyskiwał od specjalistów, którzy zajmowali się pracami nad silnikami i paliwem do pocisków. Autorytet naukowca wśród kolegów był na tyle duży, że nie potrzebował on specjalnego certyfikatu dopuszczającego do tajnych danych - twierdzą rozmówcy dziennika.
Tymczasem obrońcy naukowca wskazują, że współpraca naukowa pomiędzy CNIIMasz a Instytutem Dynamiki Płynów im. Von Karmana odbywała się w ramach porozumienia zatwierdzonego przez rząd Rosji. W latach 2011-2013 CNIIMasz, główny instytut naukowy agencji kosmicznej Roskosmos, wraz z dwiema innymi placówkami naukowymi z Rosji, brał udział w badaniach programu ramowego FP7-SPACE finansowanego z funduszy europejskich. Program dotyczy badań kosmicznych. W projektach uczestniczył także instytut im. Von Karmana.
Obrońcy Kudriawcewa twierdzą, powołując się na treść dokumentu, w którym służby uzasadniały zatrzymanie naukowca, że w tej sprawie przesłuchano kilkadziesiąt współpracujących z nim osób i że najmłodsza z nich urodziła się w 1943 roku. Adwokaci twierdzą też, że funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) podczas rewizji u Kudriawcewa zabrali dokumenty medyczne, na podstawie których sąd mógłby wyrobić sobie opinię, czy naukowiec może być przetrzymywany w areszcie.
Zeznania byłego zwierzchnika
W czwartek sąd w Moskwie odrzucił apelację złożoną przez adwokatów Kudriawcewa od decyzji o umieszczeniu naukowca, który jest w podeszłym wieku i ma problemy ze zdrowiem, w areszcie śledczym. Posiedzenie odbyło się za zamkniętymi drzwiami.
Obrońcy twierdzą, że Kudriawcew od 20 lat nie miał dostępu do niejawnych danych. Z tego powodu badacz nie przyznaje się do winy i ocenia, że zarzuty są dla niego niezrozumiałe i nie składa zeznań.
Jak podały w ostatnich dniach media w Moskwie, podstawą do aresztowania Kudriawcewa stały się zeznania jego byłego zwierzchnika w CNIIMasz, Władimira Łapygina, który został skazany za zdradę stanu. Ten 76-letni naukowiec uczestniczył w pracach nad rosyjskimi pojazdami kosmicznymi. Został skazany na siedem lat pozbawienia wolności.
Kindżał i Awangard to pociski rakietowe o prędkości hiperdźwiękowej. O posiadaniu przez Rosję tej najnowocześniejszej broni prezydent Władimir Putin mówił w wystąpieniu przed parlamentem w marcu br.
Autor: adso / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Rosji