- Państwa członkowskie mają swobodę wyboru formy solidarności. Mogą one przyczyniać się do puli poprzez solidarność społeczną, wsparcie finansowe lub alternatywne środki - powiedział podczas debaty dotyczącej paktu azylowo-migracyjnego komisarz Unii Europejskiej ds. migracji Magnus Brunner.
Celem nowych rozwiązań jest stworzenie mechanizmu, który pozwoli krajom UE wspierać się wzajemnie w sytuacji presji migracyjnej. Brunner podkreślił, że decyzja o tym, które kraje będą mogły korzystać z unijnej puli solidarności w pierwszym cyklu, opiera się na obiektywnych kryteriach.
- Odzwierciedla ona trzy główne trendy: presję związaną z nielegalnym przekraczaniem granic szlakami śródziemnomorskimi, wsparcie dla Ukrainy w postaci tymczasowej ochrony oraz wyzwania związane z przeciążonymi systemami recepcyjnymi lub groźbą wykorzystania migracji jako broni - wyjaśnił.
Brunner: migracja wysoko na liście priorytetów
W wystąpieniu przed europosłami komisarz przypomniał, że migracja wciąż pozostaje jednym z najważniejszych wyzwań, z którymi mierzy się Unia.
- Spośród wszystkich wyzwań, przed którymi stoimy w Europie, czy to wojny na naszych granicach, czy potrzeba wspierania odpornej gospodarki, migracja pozostaje wysoko na liście priorytetów - powiedział.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Czy unijny pakiet migracyjny zawiera przymus relokacji? Korespondent TVN24 wyjaśnia
Ocenił, że "wielu obywateli czuje frustrację wynikającą z wrażenia, że nasze przepisy są ignorowane i że wiele osób niepotrzebujących ochrony przyjeżdża i zostaje". Według niego, "najważniejszym zadaniem instytucji europejskich i rządów krajowych jest odbudowanie zaufania między państwami członkowskimi, że możemy funkcjonować w ramach jednego wspólnego systemu, i między obywatelami a ich rządami, że mogą przywrócić kontrolę nad granicami i systemami azylowymi".
Dodał, że Komisja uzupełniła pakt o nowe elementy, w tym propozycje dotyczące powrotów i współpracy z krajami trzecimi. Według danych KE, sytuacja na granicach zewnętrznych UE poprawia się. - Liczba nielegalnych przekroczeń granicy spadła o 35 procent w ciągu ostatnich 12 miesięcy i oczywiście musi się utrzymać na tym poziomie - poinformował.
Miliony wjazdów i wyjazdów
Komisja uruchomiła też niedawno system wjazdu i wyjazdu, rejestrujący ruch osób przekraczających granice Unii. - W ciągu pierwszych czterech tygodni zarejestrowaliśmy już ponad cztery miliony wjazdów i wyjazdów oraz prawie trzy miliony obywateli państw trzecich. Dzięki temu wiemy, kto wjeżdża do Unii, kiedy i gdzie, a kto ją opuszcza - wyliczył komisarz.
Przypomniał, że trwają prace nad nowymi propozycjami w zakresie powrotów migrantów bez prawa pobytu oraz listą bezpiecznych krajów pochodzenia i krajów trzecich.
W środę Komisja Europejska przedstawiła pierwszy raport dotyczący utworzenia rocznej puli solidarności dla krajów zmagających się z trudną sytuacją migracyjną. Kraje te będą mogły korzystać ze wsparcia, m.in. w postaci relokacji czy pomocy finansowej.
Mechanizm ten ma zapewnić bardziej sprawiedliwy podział odpowiedzialności wśród państw członkowskich, zwłaszcza wobec krajów granicznych i tych, które doświadczają szczególnej presji migracyjnej. To część szerzej zakrojonego paktu migracyjnego, który wejdzie w życie w czerwcu 2026 roku i ma usprawnić zarządzanie przepływami migracyjnymi w całej Unii.
Polska wnioskuje o zwolnienie
- Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji złożyło do Komisji Europejskiej wniosek o pełne zwolnienie z mechanizmu solidarności w ramach paktu migracyjnego - przekazała rzeczniczka resortu Karolina Gałecka w środę.
To odpowiedź na wtorkową decyzję Komisji Europejskiej, że kraje zmagające się z silną presją migracyjną, będą mogły wystąpić o pełne lub częściowe zwolnienie z relokacji migrantów na nadchodzący rok. Wymienione zostały Bułgaria, Czechy, Estonia, Chorwacja, Austria i właśnie Polska.
Wniosek o zwolnienie z założeń paktu migracyjnego w środę wysłali również Czesi.
Autorka/Autor: asty/kab
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: OLIVIER HOSLET/PAP/EPA