W tej sprawie górę biorą emocje, ekonomiczne fakty się nie liczą. I nic w tym dziwnego. bo to czysto polityczna sprawa - tak Bartosz Węglarczyk z TVN24 Biznes i Świat ocenia debatę w sprawie polskich imigrantów w Wielkiej Brytanii. Wskazuje też na kontekst, w którym toczy się spór - to eurosceptyczne dążenia Londynu i ostra dyskusja w brytyjskiej elicie politycznej na temat referendum dotyczącego wyjścia W. Brytanii z UE.
Kilka dni temu brytyjski premier David Cameron zasygnalizował, że prawo do zasiłku dla imigrantów na dzieci, które pozostały w kraju ojczystym, będzie jednym z punktów omawianych podczas negocjacji pomiędzy Londynem a Brukselą w sprawie nowego statusu członkowskiego Wielkiej Brytanii w UE.
Cameron wskazał przy tym na polskie dzieci. Była to już kolejna nieprzychylna Polakom wypowiedź premiera W. Brytanii.
Zareagowali na to politycy w Polsce. W środę z Cameronem telefonicznie rozmawiali premier Tusk i lider opozycji Kaczyński. Natomiast Radosław Sikorski zapowiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24, że Polska zawetuje wszelkie dyskryminujące zmiany w traktatach unijnych, jeśli takowe zgłosi Londyn.
Fakty się nie liczą
Węglarczyk przypomina, że cała burza o Polaków na Wyspach wybuchła po tym, jak w brytyjskich mediach pojawił się "temat Rumunów i Bułgarów w związku z otwarciem dla nich rynku pracy". A za tym rozgorzała dyskusja generalnie o imigrantach, a skoro o imigrantach, to od razu głównie o Polakach.
Zdaniem komentatora TVN24 Biznes i Świat ważniejsze są w tej sprawie emocje, a nie twarde dane.
- Przeciętny Polak pracujący w Wielkiej Brytanii zarabia ok. 280 funtów tygodniowo. Przeciętny Brytyjczyk zarabia przez tydzień 430 funtów. A Polacy pracują 2 godziny dłużej. To jest gigantyczna różnica, która oznacza, że Polacy pracują więcej, za mniejsze pieniądze, czyli mówiąc krótko, pomagają brytyjskiej gospodarce, ponieważ tworzą dużo mniejsze koszty pracy, niż Brytyjczycy - wylicza Węglarczyk.
- Obiektywnie, ekonomicznie rzecz biorąc, Polacy się opłacają się Wielkiej Brytanii - podsumowuje dziennikarz TVN24 Biznes i Świat.
Polityczny spór Brytyjczyków
Zdaniem Węglarczyka spór o imigrantów z Polski to nic wyjątkowego w relacjach Wielkiej Brytanii z UE. Brytyjczycy szukają bowiem wciąż sposobów, żeby się odróżnić od Europy, izolować się. Ponieważ często nawet nie czują się Europejczykami.
- Na to nakłada się ich wewnętrzny spór, również w obrębie partii konserwatywnej ws. tego czy zrobić referendum ws. wyjścia z UE - dodaje Węglarczyk. Podkreśla, że dyskusja o imigrantach jest po prostu częścią dyskusji o referendum.
Autor: //gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24