Amerykański wywiad w ciągu miesiąca zarejestrował ponad 33 miliony rozmów telefonicznych Norwegów - informuje norweski dziennik „Dagbladet”, powołując się na dokument przekazany przez Edwarda Snowdena. To kolejny europejski kraj, którego obywateli szpiegowała NSA.
Edward Snowden przekazał dziennikarzom „Dagbladet” raport Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) o nazwie "Norwegia - ostatnie 30 dni".
Nie nagrywali?
Dokument cytowany przez norweską gazetę stwierdza, że od 10 grudnia 2012 do 8 stycznia 2013 roku amerykański wywiad "zarejestrował 33,2 mln połączeń komórkowych Norwegów, co stanowi ok. 10 proc wszystkich połączeń z telefonów komórkowych z tego okresu".
NSA nie nagrywała jednak rozmów. Zbierała za to dane o numerach dzwoniących i odbierających, ich położeniu i czasie rozmowy. Z dokumentu wynika także, że norweskie służby nie pomagały Stanom w szpiegowaniu.
Europa na podsłuchu USA
Norwegia to kolejny europejski kraj, którego obywatele byli inwigilowani przez NSA. W tym samym czasie, co Norwegów, amerykański wywiad rejestrował także rozmowy Francuzów i Hiszpanów. W przypadku Hiszpanów, operacja objęła więcej niż 60,5 mln połączeń.
Z kolei w Niemczech NSA monitorowała numer komórki Angeli Merkel. Według doniesień światowych mediów, USA podsłuchiwały także unijnych dyplomatów oraz 34 światowych przywódców.
Autor: rf/ja / Źródło: dagbladet.no
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu