Kim ogłosił się "głównodowodzącym sowieckiej Ukrainy"

[object Object]
Kima mianował na mera Gorłówki "premier" Aleksandr Zacharczenko Ministerstwo Informacji DRL
wideo 2/24

Mer okupowanej przez prorosyjskich rebeliantów Gorłówki, Stanisław Kim, ogłosił się "głównodowodzącym Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Sowieckiej". Zaapelował też do wojsk ukraińskich, by przeszły na stronę... nieistniejącego Związku Sowieckiego.

Mera Gorłówki, Stanisława Kima, mianował w styczniu na ten urząd premier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Aleksandr Zacharczenko. Wcześniej Kim był członkiem "rady narodowej DRL" i szefem Ochotniczego Towarzystwa Pomocy Wojsku, Lotnictwu i Flocie.

Ukraińskie MSW poszukuje Stanisława Kima za popełnienie szeregu przestępstw. Zarzuca mu m.in. utworzenie grupy terrorystycznej, a także formowanie nielegalnych formacji zbrojnych.

Życiorys Kima nie jest jednoznaczny. Widziano go np. na Majdanie w Kijowie, gdzie w latach 2013-2014 odbywały się protesty przeciwko ekipie Wiktora Janukowycza. Pytany o to, co tam robił, odpowiadał: – Byłem rozjemcą. Stałem tam po to, by nie dopuścić do prowokacji.

Rosyjskie media informowały, że Kim był związany ze stowarzyszeniem weteranów wojny afgańsko-sowieckiej, którzy mieli pilnować porządku w czasie antyrządowych demonstracji.

"Polacy i Rumuni będą żądać zwrotu mienia"

Pytano Kima także o to, dlaczego został merem Gorłówki. – Jestem związany z dyktatorami Korei Północnej. Mamy jeden rodowód. Dlatego, kiedy mówią mi, że trzeba, muszę to wykonać – odpowiadał.

Ostatnio Kim wystąpił w nagraniu, w którym ogłosił się "głównodowodzącym Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Sowieckiej". Opowiadał, że "Karol Marks i Lew Trocki marzyli, by zniszczyć rasę Słowian, by oddać terytorium Rosji syjonistom". Zaapelował także do wojsk ukraińskich, walczących z prorosyjskimi rebeliantami w Donbasie, by "przeszli na stronę Związku Radzieckiego".

Mer 250-tysięcznej Gorłówki, która jako jedno z pierwszych miast w obwodzie donieckim przeszła w ręce separatystów (w 2014 roku) stwierdził, że wojna w Donbasie została wywołana po to, by "ludność Ukrainy nie mogła sprzeciwić się przyszłej restytucji".

Prognozował, że "wkrótce Polacy i Rumuni będą żądać zwrotu mienia, skonfiskowanego w czasach ZSRR".

Jak zareaguje Zacharczenko?

W swoim wystąpieniu Kim skrytykował takie projekty, jak Noworosja i DRL, tłumacząc, że "przeszkadzają odrodzeniu ZSRR".

Donieckie media nie podają, z jakiej okazji mer Gorłówki wygłosił oświadczenie. Nie piszą także, w jaki sposób zareagował na to premier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej, skrytykowanej przez mera.

Autor: tas//gak / Źródło: inforesist.org, gazeta.ru, donbass.ua

Źródło zdjęcia głównego: gazeta.ru

Raporty: