Przywódca komunistycznej Korei Północnej Kim Dzong Un oświadczył, otwierając pierwszy od 36 lat zjazd Partii Pracy Korei, że jego kraj odniósł "wielki sukces", dokonując próby z bombą wodorową oraz umieszczając satelitę na orbicie okołoziemskiej.
33-letni przywódca, ubrany w ciemny garnitur w stylu zachodnim i z szarym krawatem na szyi, otworzył zjazd razem z przewodniczącym Najwyższego Zgromadzenia Ludowego (parlamentu) Kim Jong Namem. Ogromny Dom Kultury w Pjongjangu, w którym odbywa się kongres, był wypełniony po brzegi wojskowymi i partyjnymi delegatami - pokazała państwowa telewizja północnokoreańska.
- W tym roku, roku siódmego kongresu partii, wojsko i naród osiągnęły wielki sukces, przeprowadzając pierwszą próbę z bombą wodorową oraz wystrzeliwując satelitę do obserwacji Ziemi, Kwangmyonsong-4, by wspaniale ukazać siłę dżucze. Osiągnięto niespotykane rezultaty - powiedział Kim. Dżucze to ideologia wprowadzona przez dziadka obecnego przywódcy, Kim Ir Sena; jest to północnokoreańska wersja marksizmu-leninizmu, podkreślająca samodzielność i suwerenność Korei Płn., zwłaszcza w polityce wewnętrznej i zagranicznej, obronności i gospodarce.
Po co Kimowi zjazd?
Oczekuje się, że podczas zjazdu, który według południowokoreańskiej agencji prasowej Yonhap może potrwać trzy lub cztery dni, Kim dokona dalszej konsolidacji swej władzy nad krajem, i oficjalnie przyjmie doktrynę bjongdżin, polegającą na jednoczesnym rozwijaniu gospodarki i programu atomowego. - Kim chce osiągnąć dwa cele: arsenał nuklearny i rozwój gospodarczy. Prawdopodobnie ogłosi, że kraj jest potęgą atomową. Być może przedstawi też pięcio- lub siedmioletni plan rozwoju gospodarki - przewiduje seulski ekspert Jang Mu Dżin.
Partyjny kongres został poprzedzony ogłoszonym przez media państwowe 70-dniowym zrywem narodu. Oficjalna agencja prasowa KCNA ogłosiła, że "osiągnięte zostały cudowne wyniki" - produkcja przemysłowa miała wynieść 144 proc. normy, a produkcja prądu 110 proc. normy; nie podała przy tym, ile wynosiły zamierzone normy. W piątek zagranicznych dziennikarzy przywieziono na miejsce zjazdu, ale potem nie wpuszczono ich do środka i po trwającym ponad godzinę oczekiwaniu na zewnątrz odwieziono do hoteli. Ostatni zjazd rządzącej Koreą Płn. partii odbył się w 1980 roku; Kim Ir Sen przemawiał wówczas przez ponad pięć godzin. Wszystkie sześć poprzednich zjazdów zorganizowano za jego czasów. Jego syn Kim Dzong Il, znany z niechęci do publicznych wystąpień, nigdy nie zwołał partyjnego kongresu.
Atomowe ambicje
Ostatnia jak dotąd próba Korei Płn. z wykorzystaniem ładunku atomowego miała miejsce 6 stycznia. Reżim twierdzi, że przeprowadził wówczas pomyślnie próbę z bombą wodorową, potężniejszą od trzech testowanych w poprzednich latach ładunków; sukces próby zakwestionowali zagraniczni eksperci. W lutym Pjongjang wystrzelił rakietę balistyczną dalekiego zasięgu, która umieściła na orbicie okołoziemskiej satelitę. Spotkało się to z potępieniem społeczności międzynarodowej i skłoniło Radę Bezpieczeństwa ONZ do nałożenia na Koreę Płn. kolejnych surowych sankcji.
Autor: mtom / Źródło: PAP